Recenzja „króla Sudanu Północnego” lub jak poważne i nie wiedząc, jak czytać pokój

Recenzja „króla Sudanu Północnego” lub jak poważne i nie wiedząc, jak czytać pokój

Jednym z najbardziej satysfakcjonujących doświadczeń, jakie osoba może mieć, jest nauczenie się czegoś, o czym nic nie wiedzieli tylko chwilę temu. Poczucie odkrywania i poczucia, jakbyś się poprawiał, zdobywając wiedzę lub umiejętności, jest niezrównane. Znakiem dobrego filmu dokumentalnego jest to, że dostarcza ono nową wiedzę odbiorcom, wzbudzając ich zainteresowanie tematami, których nie mieli pojęcia, że ​​byliby zainteresowani, i czyniąc ich nieco wiedzy na ten temat. Kiedy dokument udaje się robić te rzeczy, staje się niezapomniany i kochany. Właśnie dlatego najlepsze filmy dokumentalne są często wytwarzane wokół niektórych bardzo niejasnych tematów. Król Sudanu Północnego jest jednym z tych tematów, ale czy udaje mu się zaangażować swoją publiczność, czy też lepiej, jeśli ta historia pozostaje w ciemności?

Król Sudanu Północnego jest wyreżyserowany przez Danny'ego Abela i opowiada historię Jeremiasza Heatona, poważnej i prawdziwej osoby, która chcąc dać swojej córce faktyczny tytuł księżniczki; twierdzi, że niekwestionowana ziemi między Egiptem a Sudanem i nazywa ją królestwem Sudanu Północnego. Poniżej znajduje się historia, która ma w sobie wszystko. Od korupcji, po oferty filmowe, media społecznościowe, komentarze społeczne i więcej.

Kiedy dokument wprowadza Jeremiasza, robi to z nutą satyry. To człowiek, który wierzy, że może zrobić wszystko, w co wkłada umysł. Może nawet dojść do sytuacji, w której jego żona, dzieci i przyjaciele wątpią w niego, ale ten Jeremiasz Heaton będzie kontynuował. Będzie dążył do tego amerykańskiego snu i dostanie go. Nawet w jego najbardziej złudzających momentach nuta satyry, wskazówka, że ​​powinniśmy się śmiać z tego człowieka, nigdy nie staje się gorzki. Przeciwnie, służy wprowadzaniu postaci, która może być bardziej powszechna w fikcji niż w prawdziwym życiu. Prawdziwy marzyciel.

Podróż Jeremiasza z jego farmy w Wirginii w USA na Bliski Wschód, a następnie do Chin, jest niesamowita. Jest tak wiele poruszających się elementów, że czasami jest to przytłaczające. Kiedy w grę wchodzą nawet Disney Pictures, próbując nakręcić film dotyczący twierdzenia Jeremiasza o tym plamce ziemi w Afryce, wiesz, że będzie to dzikie.

Jest dziki. Na każdym etapie dokument rzuca nowy rozwój publiczności. Oczywiście niektóre z tych punktów będą bardziej przekonujące niż inne, ale wszystkie z nich są równie oburzające. Sekcja o Chinach jest być może najbardziej przekonująca, ponieważ ujawnia Jeremiasza jako trochę palant.

Chociaż historia jest dość przekonująca, dokument ma wiele wad i jakoś boli historię. Jedną z głównych błędów jest to, że może być dłuższy niż musi. Na pewno wiele się dzieje, ale w pewnym momencie w drugiej połowie rytm zatrzymuje się. A historia nieco wije się przez niektóre scenariusze, a nawet jeśli dokument już miał swój punkt, sekcje te są kontynuowane i stały się powtarzające.

Być może krótszy 60-minutowy dokument byłby o wiele bardziej wpływowy i ekscytujący niż dłuższa 90-minutowa wersja, którą widzimy w tym wydaniu.

Fantastyczna historia jest również zdradzona przez bardzo nudną prezentację wizualną. Wydaje się, że filmy dokumentalne utknęły przy użyciu formuły dla ich wizualizacji i dostarczania informacji, które były używane w ten sam sposób od dziesięcioleci. Czułem się datowany 10 lat temu i nadal czuję się przestarzały. Dokument wykorzystuje ten sam wywiad i wystawiony na momenty aparatu w każdej scenie. Nigdy nie próbuje zrobić nic interesującego na poziomie wizualnym. Ta ostatnia część jest zaskakująca, nie tylko dla tego dokumentu, ale także dla wielu innych.

Interesujący i dynamiczny wizualny projekt pochodzi z kreatywnej strony rzeczy, a nawet jeśli wszystkie te filmy dokumentalne mają do nich dołączoną niskobudżetową etykietę. Tylko słuszne jest, że niektórzy starają się skakać w gatunek bardziej wciągającym się do oka, a nie tylko do uszu.

Biorąc pod uwagę te usterki, prezentując fascynującą historię, król Sudanu Północnego może nie złapać wszystkich w ten sam sposób. Zwłaszcza z tym, jak sporna jest główna bohaterka w filmie. Ktoś, kto może być postrzegany jako inspiracja, prawdziwy wcielenie tego, czym jest American Dream, marzeń o wielkim lub idź do domu. A także można go czytać jako uprzywilejowanego białego człowieka, który jest całkowicie poza kontaktem ze światem, który go otacza. Ktoś, kto jest w stanie uciec od tego rodzaju wybryków z powodu jego seksu i koloru jego skóry.

Niezależnie od tego, jak publiczność czyta postać, historia pozostaje interesująca, nawet kosztem jego nudnej prezentacji wizualnej i zasługuje na zegarek, nawet jeśli to po prostu zabić ciekawość.

Wynik: 6/10