[Viff Review] „Strawberry Mansion” Słodka dziwność przyszłości

[Viff Review] „Strawberry Mansion” Słodka dziwność przyszłości

Kentucker Audley i Albert Birney's Urocze, niskobudżetowe dziwak z słony wyobraża sobie świat, w którym nasze godziny spania są na sprzedaż.

To powszechne przekonanie, że nic nie jest nudne niż słyszenie o snach innych ludzi. To powinno sprawić, że James Preble, nieśmiały, skryty wąsany bohater „Strawberry Mansion”, pecha najdbanego na świecie kariery. Jest audytorem podatkowym, który musi przesiewać marzenia swoich klientów za ukryte koszty. W tej ujmująco zwolnionej gotówki fikcja science fiction, to jest dziwna logika. Zaskoczony w 2035 r.

W swojej cienkiej ramie „Strawberry Mansion” próbuje wiele osiągnąć, od praktowej surrealistycznej farsy po Fey, w całej historii, od czasu do czasu ustępując miejsca antykapitalistycznej satyrze skierowanej obecnie wprost prosto skierowaną wprost skierowaną wprost prosto. Jeśli nie przylega to do żadnego zadania na długo, zamiast skakać rozpraszać się między genialnymi myślami a jaśniejszymi zdjęciami, taka jest natura snów. W badaniu, gdzie idziemy, kiedy zamykamy oczy, film Audleya i Birneya jest znacznie bliżej irracjonalnego zaburzenia „nauki snu” niż architektura kliniczna „Inception.„Liczby po obu stronach prawdopodobnie pozostaną niewielkie po swojej premiery w następnym pasmie Sundance.

Audley, ekscentryczny aktor-filmaker, powszechnie znany jako człowiek stojący za bezpłatną witryną strumieniową mikrobudgetów Nobudge, nie jest znany z bycia konwencjonalnym dystrybutorem. „Strawberry Mansion” odważnie wyświetla swoją mentalność Fix-It-It-i-Dake, zaczynając od unikalnego, kreatywnego stylu filmowania. Film nakręcił cyfrowo, ale przekonwertowany na 16 mm po edycji szczęśliwie przenosi wysadzone światło i rozmazane ziarno obu technik.

To wydaje się całkowicie odpowiednie dla zręcznego obrazu najbliższej przyszłości zgromadzonego przez Becca Brooks Morrin i projektantkę kostiumów Mack Reyes z pomieszanych dziesięcioleci mody i designu przemysłowego. Na początek, Tweedowy strój Preble z lat 50. kontrastuje z kasetami wideo z lat 80. Tylko ta absurdalna zdolność stawia te wydarzenia daleko w przyszłości; W przeciwnym razie, to tak, jakby eksplozja atomowa zniszczyła całą technologię po Internecie.

Audley przedstawia Preble, przygnębionego kawalera bez życia poza pracą-z wyjątkiem samotnych bingesów na okrutnie przetworzonym smażonym kurczaku, który również pojawia się w jego koszmarach. Został wezwany do pięknego wiejskiego domu Belli (Penny Fuller), starego ekscentryki, która spóźniła się kilka dziesięcioleci. Przyjmując jej zaproszenie na kilka dni, wyrusza w gigantyczne zadanie przeszukiwania jej biblioteki nagranych snów, określając, które z jej nieświadomych myśli żyją bez czynszu w jej głowie. W trakcie tego procesu traci serce z uroczą młodszą jaźń Belli (Grace Glowicki), odkrywając błogość, której od dawna szukał w pejzażu snów, który nie jest nawet jego własnym.

Jest to skomplikowana sytuacja, która nie jest łatwiejsza, gdy okazuje się, że inne władze mają swoje zabytki na przestarzałe archiwum Belli - które może ujawnić przerażający spisek korporacyjny, który pozwala agresywnemu marketingowi na infiltrowanie nawet niechcących życie ogół społeczeństwa. Łatwo jest wyobrazić sobie zręczny odcinek „Black Mirror” działający dziko z pojęciem reklamy snów jako paranoicznej alegorii dla naszego obecnego wieku udostępniania danych i przerażających, natrętnych implikacji. Pisanie Audleya i Birneya nie jest ślepe na te implikacje, ale pozostawia publiczność, aby je oderwać, ponieważ podąża za romantycznym marzeniem.

Preble i Bella są stale oddzielone czasem i przestrzenią, a także międzywymiarowe oceany, w przygodach z przeciętnością gwiazd, która ostatecznie powraca do ich początkowego spotkania - co okazało się, że zamiast tego było zjazdem. Te transformacje wymagają wysokiego poziomu kaprysu, szczególnie gdy stara Bella (grana przez Fullera z sarkastyczną, martwą przestrzennością) znika na korzyść swojej młodszej, maniakalnej sen self self self.

W pierwszej rozmowie Preble z Belą pyta o jej zawód: jej pomieszana, meandrująca reakcja wymaga wielu zwrotów zwrotów przed dotarciem do słowa „Maker Environment”, do którego Preble jęczy wewnętrznie, zanim napisał „artystę.„Twórcy„ Strawberry Mansion ”wydają się być w stanie identyfikować się jako albo.

Nawet gdy ich obraz przesuwa loty wyobraźni do granicy, w szczęśliwej, ręcznie wykonanej realizacji jego wizji jest radości, które rzuca wszystko, od skrzypiących marionetek zwierząt po 8-bitowe efekty do mieszanki. Jest to zdjęcie z uznaną wiedzą o tym, jak funkcjonują sny, w całej anarchicznej strukturze narracyjnej i psycho-logii ronda, i nie wymaga, aby to zrobić wysoki budżet fantasy. Który dał Disneyowi monopol na tworzenie naszych fantazji?