Recenzja „Bullet Train” Brad Pitt nie może uratować tej niechlujnej komedii akcji

Recenzja „Bullet Train” Brad Pitt nie może uratować tej niechlujnej komedii akcji

Brad Pitt jest jedną z największych gwiazd filmowych w historii! Nie ma co do tego wątpliwości. Aktor jest silny od dziesięcioleci i był wystarczająco inteligentny, aby zbudować karierę, będąc czymś więcej niż tylko ładną twarzą. Aktor pracował z jednymi z najlepszych filmowców w swojej dziedzinie, w tym Davidem Fincherem i Quentin Tarantino, żeby wymienić tylko kilka. Dziwnie jednak, że tak, jak jest tak wielka gwiazda, prawdopodobnie zaczął w mniejszej liczbie hitów, niż można się myśleć. Jego największym jak dotąd filmem jest wciąż wojna światowa z.

Can Bullet Train, jego nowy film, dopasowuj się do sukcesu finansowego eposu zombie? Bullet Train to film wyreżyserowany przez Davida Leitcha i gwiazd, oczywiście Brad Pitt, Aaron Taylor-Johnson, Brian Tyree-Henry, Joey King, Andrew Koji, Bad Bunny i wiele innych. Film oparty jest na powieści Marii Beetle, napisanej przez Kotaro Isaka, i opowiada historię Ladybug, weterana zabójcy zatrudnionego, aby wypełnić kolejnego zabójcy, aby wykonać pracę w odbiorze. Kiedy zdaje sobie sprawę, że są inni po tym samym celu, sprawy stają się trochę szalone.

Od samego początku Bullet Train robi coś, co niewiele filmów robi, wykorzystuje fakt, że Brad Pitt jest naprawdę zabawnym facetem. Przez cały film mamy okazję doświadczyć tej strony Pitta jako wykonawcy. Bez wątpienia Pitt jest najlepszą rzeczą w filmie. Zakotwicza film, co jest bardzo mile widziane, ponieważ reszta bohaterów jest wszędzie.

Bullet Train jest bałagan. Używa swojej dużej obsady pełnej nazw do tworzenia oczekiwań w widzu. Ale najczęściej te oczekiwania spadają płasko dzięki historii, która po prostu chodzi w kółko i próbuje odtworzyć uczucie oglądania filmu Tarantino. Po fikcji miazgi wielu dyrektorów próbowało zrobić to samo i nie powiodło się. To bardzo dziwne, że po prawie trzech dekadach Bullet Train próbuje zrobić to samo i oczywiście nie robi tego.

Nikt nie może naprawdę odtworzyć Tarantino, jeśli chodzi o dialog. Wszystko jest bardzo starannie zaplanowane i ma rodzaj rytmu. To, co Leitch i scenarzysta, Zak Olkewicz, próbują tutaj znaleźć to wrażenia. Jednak zamiast przekazywać nam dialog, który wydaje się, że pochodzi z mistrza rozmowy, dialog w Bullet Train jest prawie improwizowany. Żarty tak naprawdę nie odbijają się tak, jak powinny, a niektóre rozmowy nie są tak sprytne, jak myślą. Istnieje wiele żartów i dzieje się tu wiele absurdalnych rzeczy.

POWIĄZANY:

60 najlepszych filmów komediowych wszechczasów

Film również nie wie, jak podnieść stawkę. Wewnętrzna logika filmu jest prawie nieistniejąca, a chociaż pozwala to filmowi iść w zasadzie we wszystkich kierunkach, ten sam aspekt stwarza również problem, jakby coś może się wydarzyć, to nic specjalnego nie może się wydarzyć. Istnieje dużo zbroi dla kilku postaci i mnóstwo odcięcia w różnych czasach i wydarzeniach. Jeśli widziałeś przynajmniej raz Family Guy, film przypomnie ci ten program w sposób, w jaki przedstawia swój humor.

Ale wszystko jest w dobrej zabawy; Film nie ma poważnych aspiracji, ale możesz poczuć, że brakuje tego specjalnego. Ogromna obsada wprowadza również problem zbyt wielu postaci i za mało czasu, aby rozwinąć jedno z nich. Kiedy odpowiedzi na motywacje, jakie mają niektórzy z nich, są powierzchowne lub po prostu bezcelowe, co jest wstydem.

Jednym z aspektów, który jest naprawdę rozczarowujący, są sekwencje akcji. W tym filmie nie ma jednej sekwencji, którą można powiedzieć, że jest niezapomniany. To bardzo dziwna sytuacja, ponieważ rozmawiamy tutaj o David Leitch, dyrektorze pierwszego Johna Wicka (obok Chada Stahelskiego) i atomowej blondynce. Ten facet wie, jak stworzyć akcję, ale tutaj wydaje się, że absolutnie nie mieli czasu na przygotowanie. Wszystko jest na wpół upieczone. „Nikt” z tej samej firmy produkcyjnej, 87North, nie jest lepszy i ma znacznie lepsze działanie.

Projekt produkcji może również wydawać się trochę tani. Pociąg, w którym ma miejsce większość filmu, wydaje się bardzo fałszywy. Ściany, sufity, siedzenia, wszystko wydaje się bardzo hiperrealne, jak prawie karton, a może tak było cel, ale udaje mu się wziąć poczucie napięcia z filmu. Nigdy nie czujesz, że postacie są w pocisku. Jeśli chcesz, aby film akcji ustawił się w pociągu, obejrzyj pociąg do Busan. Jest o wiele lepszy niż ten.

Pociąg Bullet pozostaje w środku wszystkiego. Można go obserwować, ale w każdej chwili możesz poczuć, że mogło to być o wiele lepsze, szczególnie z obsadą tak wielkości. W tej chwili jest to jeden z tych filmów, które można obejrzeć w leniwą niedzielę. Leitch ma więcej projektów na horyzoncie. Miejmy nadzieję, że uda mu się przynieść swoją grę A, ponieważ w tej chwili, z oryginalnego zespołu „John Wick”, wydaje się, że pozostaje on jako mniejszy filmowiec.

Wynik: 6/10