Recenzja „Country Queen” Pierwsza seria Netflix Kenia to fajny pierwszy krok

Recenzja „Country Queen” Pierwsza seria Netflix Kenia to fajny pierwszy krok

Netflix wciąż popycha swoją międzynarodową produkcję, patrząc na Afrykę, aw tym bardzo konkretnym przypadku Kenia, aby poszukać nowych talentów i nowych historii. Wszyscy wiemy, że Afryka i kraje w niej miały ciężki czas w historii. Większość z tych krajów została spalona przez wojny, korupcję polityczną, przestępczość i wiele innych okropnych rzeczy, które nie powinny się zdarzyć. A jednak, nawet wśród tej ciemności, są ludzie gotowi zrobić coś dla wspólnego dobra.

Kino afrykańskie może być jednym z najciekawszych i niszowych zakątków globalnego przemysłu rozrywkowego. Po prostu nie ma innego sposobu, aby na to spojrzeć. Wszystko, co pochodzą z Afryki, będzie inne i często wyjątkowe, ponieważ ten kontynent nie miał okazji przedstawić świata swoich historii, jak wiele innych kontynentów zrobiło to w przeszłości. Tak więc Netflix dał Kenii szansę przedstawienia jednej ze swoich historii na platformie. W obecnej formie ta okazja jest świetnym krokiem we właściwym kierunku.

Country Queen to pierwszy serial telewizyjny wyprodukowany w Kenii, który debiutuje na platformie streamingowej. W serii występują Melissa Kiplagat, Melvin Alusa i Nini Wacera. Seria to prosty dramat, który opowiada historię Akisy, młodej kobiety, która opuściła swój dom w kraju, aby szukać sukcesu w mieście. Jednak kiedy jej ojciec zachoruje, musi wrócić do domu, gdzie odkrywa, że ​​pozbawiona skrupułów firma wydobywcza zatruwa ludzi. Właśnie tam będzie, by uratować swoje miasto i siebie.

Country Queen to dobry program. Opowiada bardzo potężną historię o czymś, co dzieje się teraz w Kenii i innych krajach afrykańskich. Pomimo całego ubóstwa, Afryka jest jednym z najbogatszych kontynentów, jeśli chodzi o zasoby naturalne. To dziwny paradoks, że wszystkie te bogactwa nigdy nie są wykorzystywane do poprawy życia ludzi, ale do wypełnienia kieszeni skorumpowanych polityków i biznesmenów. Przestępcy, którzy kradną długopisem zamiast broni.

Jako taki i tylko ze względu na rodzaj historii, który serial próbuje opowiedzieć, jest dość wyjątkowy. To ekscytujące zobaczyć nowe głosy na medium. To jest reprezentacja najlepszego rodzaju. Możemy mieć tylko nadzieję, że wiele innych krajów na całym świecie, które nie były w stanie uczestniczyć w tej branży, która żyje z opowiadania nowych historii każdego roku, może dodać swoje dwa centy do inicjatywy. Netflix może teraz mieć trudności z ich ilością nad wysokiej jakości metodami pracy, ale takie rzeczy powinny być oklaskiwane.

POWIĄZANY:

Recenzja „zderzenia”: południowoafrykański thriller, który dowodzi, że Afryka może konkurować

Jednak poza tym może krajowa królowa konkurowania z innymi programami Netflix? Odpowiedź jest skomplikowana. Jest dobrze strzał i jest to program, który może uznać słowo „solidny” jako idealny sposób na opisanie siebie. Ale jeśli chodzi o dostarczenie tego, na co większość ludzi oczekuje obecnie, może nie być to zadanie. Dlaczego? Istnieje kilka czynników, które naprawdę zaszkodzą serialowi i powstrzymują go przed byciem świetnym.

Pierwszą rzeczą jest wizualizacje. Podczas gdy serial jest kierowany w bardzo kompetentny sposób, wizualizacje są po prostu nudne na każdy sposób. Nie tylko mówimy o pracy aparatu; Mówimy również o kinematografii. Program postanowił mieć ten umyty wygląd, w którym po prostu umierają wszystkie kolory, i widzimy ich matowe wersje przez większość odcinków. To sprawia, że ​​Country Queen nie jest zbyt ładnym pokazem.

Drugim problemem to występy. Program przedstawia swój dialog w mieszance zarówno angielskiego, jak i swahili. Jest to bardzo interesujące, ale może to być zranienie aktorów, jeśli chodzi o naturalne dostarczanie linii. Najczęściej linie angielskie są nienaturalne. To nie jest akcent, ale dostawa. Wskazujemy mieszankę języków, ale może to również oznaczać, że aktorzy nie są zbyt dobrzy lub że nie byli zbyt dobrze skierowani, jeśli chodzi o dostarczanie ich występów. To może być wszystko.

Faktem jest, że dzięki bardzo słabym wizualizacji i niechlujnym aktorstwie serial wydaje się trochę amatorski. Na szczęście serial mocno opiera się na występie Kiplagata, aby nosić program. Sprawia, że ​​Akisa czuje się jak prawdziwa osoba, a nie bohater lub cokolwiek w tej linii, po prostu ktoś próbujący zrobić to, co kocha i kocha. Reszta obsady robi to, co mogą, ale nie ma prawdziwego wyróżniającego się, szczególnie wśród aktorów grających role w mieście. Akisa i jej rodzina stają się bardziej naturalni wykonawcy.

Country Queen to świetny pierwszy krok dla Kenii w zdobyciu jednego ze swoich programów w serwisie streamingowym, zwłaszcza Netflix, największym z nich wszystkich. Jest jeszcze wiele, które można poprawić, ale istnieje potencjał. Możemy tylko poczekać i zobaczyć, co czekają dla nas Kenia i inne kraje afrykańskie. Przyszłość wygląda ekscytująca w tym aspekcie.

Wynik: 6/10