Recenzja „cyberprzewodnika” Aaron Kwok nagłówki w tym rozsądnie zabawnym thrillerze techno

Recenzja „cyberprzewodnika” Aaron Kwok nagłówki w tym rozsądnie zabawnym thrillerze techno

Czasami kino w Hongkongu jeździły na trendzie gatunku techno -thrillera - na lepsze lub gorsze - obejmujące „Downtown Torpedoes” (1997), „Hot War” (1998), „Purple Storm” ( 1999) i oczywiście '2000 a.D.„(2000) z różnym stopniem sukcesu. Ten ostatni wystąpił Aarona Kwoka jako komputerowego świstaka złapanego w sieci spiskowej po śmierci brata jego postaci. Miał 35 lat w momencie jego wydania, a 23 lata później znów gra podobną postać w „cyber.„Pierwszą rzeczą, która natychmiast zwróciła moją uwagę, jest fakt, że mamy teraz 57-letni weteran ekranu przedstawiający rolę Whiz IT, czego nie mogę się nie zastanawiać, czy taka rola najlepiej nadaje młodszego aktora. Oczywiście Aaron wciąż wygląda dobrze na swój wiek, a przede wszystkim wykonuje ogólną angażującą wiodącą występ w swoim najnowszym filmie.

Wygląda na całą swobodną i nerdy, wraz z parą gęstych okularów-dalekie od eleganckiego dżentelmena widzianego w „zimnej wojnie” duologii i „Where the Wind Blows” Cheuk Ka-Chun Aarona jest również cyber Inżynier ds. Bezpieczeństwa pracujący dla firmy cyberbezpieczeństwa o nazwie Sky Magic Pro. Najpierw dowiadujemy się, w jaki sposób udaje mu się odeprzeć cyberatak za pomocą jego innowacyjnego, choć niesprawdzonego systemu zapory po tym, jak ktoś zhakuje system, prając pieniądze. Okazuje się, że ktoś, o czym mowa, jest jednym z przełożonych firmy, grany przez Kenny Wong Tak-Bun, ale nie jest jedynym zaangażowanym w operację prania pieniędzy. Jego szef, Chan Ming-Chi (Lam Ka-tung), jest także mózgiem operacji.

Pewnego dnia Chi postanowił promować ka-chun, a nawet przenoszenie drutowej suma pieniędzy na swoje konto osobiste. Nie potrwa długo, zanim Ka-Chun zdaje sobie sprawę, że jest przyzwyczajony do prania pieniędzy. Jego pośrednie zaangażowanie spowodowało, że jednostka Cyber ​​Security and Technology Bureau (CSTCB) Policja w Hongkongu kierowana przez inspektora Suena Ban (Simon Yam), aby się na niego atakować. Skomplikowane sprawy to źle dotknięta córeczka Ka-Chun, która została porwana, zmuszając Ka-Chun do dokonania wyboru między poddaniem się, aby pomóc policji zebrać dowody lub uratować córkę, radząc sobie z żądaniem Chi.

POWIĄZANY:

20 najlepszych filmów science fiction z 2000 roku, które musisz obejrzeć (ponownie)

„Cyberprzepływa” oznacza, że ​​po raz pierwszy Wong Hing-fan reżyseruje główny nurt wielkiego budżetu po debiucie w uznanym niezależnym dramacie społecznym „I It Livin 'It” trzy lata temu. Wykonuje całkiem dobrą robotę, łącząc gatunek techno-thrillera ze znanymi rytmi. Te ostatnie można zobaczyć w przedłużonym pościgu stóp, a jedna ze scen odbywa się w instalacji artystycznej przypominającej rusztowanie na zewnątrz, z Ka-Chun w jakiś sposób z fizyczną zwinnością Jackie Chan. Chociaż choreografia Tanga Shui-wa jest godna podziwu, wydaje się, że nie jest na miejscu, widząc IT, jak Cheuk Ka-Chun. Może byłaby to zupełnie inna historia, gdyby jego postać została ustanowiona jako osoba, która wie, jak się bronić od samego początku.

Podobno film wydał część swojego budżetu produkcyjnego w wysokości 20 milionów HK, aby stworzyć wirtualne tło „Digital Forest”, ciężkie CG z kolorowymi wizualizacjami, co czasami sprawiło, że poczułem się, jakbym oglądał scenę z „Tron: Legacy.„Powtarzają sceny, które służą jako wizualna reprezentacja kogoś, kto włamuje się do systemu, powiedzmy penetrującego przez wiele zapór lub przenoszących środki pieniężne z jednego konta online do drugiego. Te elementy wizualne pomagają podnieść przyziemne sceny oglądania IT Whiz lub hakera, w którym się spieszył klawiaturę laptopa. Ale tylko do pewnego stopnia, ponieważ zwykle wyglądają na nieumyślnie śmieszne w niektórych wirtualnych scenach.

Elementy związane z cyberprzestępczością, od hakowania po wirusy, zapory ogniowe i backdoors, są znanymi terminami technologicznymi, które są powierzchownie przedstawione tak, jakby miały być głupio, aby uczynić je bardziej dostępnymi. Film zawiera nawet „Dark Web” - nadużywany termin, o którym wspomniano niezliczoną ilość razy, szczególnie w serialu telewizyjnym w Hongkongu (TVB jest obecnie jednym z nich).

Ale przynajmniej „cyberprzełek” jest bardziej oglądalny i zabawny, a nie pewien hollywoodzki thriller cyber. Pomijając godną największą rolę Aarona Kwoka, film otrzymuje również dodatkowy wzrost od wiarygodnej obsady, w tym Lam Ka-tung jako podstępnego Mastermind Chan Ming-chi, podczas gdy Simon Yam zapewnia solidne poparcie jako bezsensownego i nieustępliwego inspektora policji, Suen Ban, Suen Ban, Suen Ban.

Bardzo oczekiwana kontynuacja Wonga Hing-fana w „cyberprzewodku” może brakować waleczności reżyserii widocznej w „I It Livin 'It”, ale jego pierwsza próba filmu do głównego nurtu pozostaje przyzwoitym początkiem, że być może lepszy scenariusz byłby miły Aby uzupełnić jego kierunek w przyszłości.

Wynik: 6/10