„Devil in Ohio” Recenzja Diabelskie kulty i dramat nastolatków tworzą dziwną kombinację

„Devil in Ohio” Recenzja Diabelskie kulty i dramat nastolatków tworzą dziwną kombinację

Netflix co tydzień pompuje treść, a za to tylko zasługuje na bycie jedną, jeśli nie największymi usługami przesyłania strumieniowego na rynku. Możesz powiedzieć, co chcesz o jakości treści, ale Netflix zawsze chce zapewnić Ci rozrywkę. Tym razem jest to kolej na recenzję „Devil in Ohio” nową serię Netflix Limited, która będzie próbowała przynieść publiczność, łącząc elementy horroru ludowego, z dobrą dawką opery mydlanej i mnóstwem dramatu dla nastolatków.

Program jest tworzony przez Darię Polatin i oparty jest na powieści napisanej przez Polatin o tej samej nazwie. W serii występują Emily Deschanel, Sam Jaeger, Gerardo Celasco i Madeleine Arthur. Seria podąża za postacią Mae, młodej dziewczyny, która udaje się uciec przed przerażającym kultem diabelskim. Tamy w szpitalu, a następnie zostaje przyjęta w domu psychiatry rezydenta szpitala, Suzanne. Zaproszenie młodej dziewczyny do domu Suzanne zmieni rodzinę Mae i Suzanne na zawsze.

Devil w Ohio to bardzo dziwna ograniczona seria, nie ze względu na jego tematy lub temat. Niedawno widzieliśmy wiele programów, które poradzą sobie z faktem, że są tam szkicowe organizacje, które kończą się dość wpływowymi. Nie, dziwność serialu pochodzi z mieszanki gatunków. W punktach program koncentruje się prawie całkowicie na Mae i tego, jak przystosowuje się do bycia częścią kultu diabelskiego do chodzenia do szkoły, posiadania chłopców, nawiązywania przyjaźni i nie tylko.

Program próbuje się w wielu chwilach, aby być mrocznym i poważnym pokazem tajemniczym. Jednak większość tych mrocznych elementów jest przyćmiona przez klasyczny dramat nastolatków. Na przykład Helen i Jules, nastoletnie córki Suzanne, są całkowicie oddani liniom fabularnym, które po prostu biegną wokół ich przyszłości na uniwersytecie lub w szkole i romantycznym życiu. Z Mae służy tylko jako rodzaj irytującej nowej osoby, która mieszka w ich domu i nic więcej.

Istnieje również linia fabularna obejmująca postać znajdującą nową ścieżkę do życia, co jest fajne, ale nie ma nic wspólnego z tytułem programu. Tylko Suzanne, Mae i postać Alexa, grana przez Celasco, naprawdę mają coś wspólnego z główną historią. Czasami wydaje się, że reszta postaci jest po prostu służyć jako wypełniacz, aby rozciągnąć działkę tak bardzo, jak to możliwe. Jeśli jesteś zainteresowany dramatem nastolatków, to jest to program dla Ciebie. Niestety, najciemniejsze części historii są nieco zbyt mocne.

POWIĄZANY:

Recenzja „Kleo”: Zimna wojna to dobra wymówka dla zemsty w nowym dramacie Netflix Netflix.

Aktorstwo jest całkiem dobre. Nie ma o czym pisać, ale wszyscy aktorzy wykonują swoje role skutecznie. Arthur i Deschanel są oczywiście najważniejszymi wydarzeniami serialu, ale tylko dlatego, że są głównymi bohaterami utworu. Arthur specjalnie wie, jak poruszać się między byciem delikatnym a słodkim, a przerażającym i przerażającym. Młoda aktorka miała pewną rolę w innych produkcjach, ale po raz pierwszy odgrywa centralną rolę i wydaje się, że dobrze jest.

Program oferuje również bardzo standardowy wygląd programu Netflix. Wszyscy znamy tego rodzaju wygląd. Każdy z zestawów jest bardzo dobrze oświetlony i wszystko wygląda trochę zbyt czysto i idealnie, aby poczuć się prawdziwym. Diabeł w Ohio przylega do tego wyglądu i nigdy się z niego nie oddala. Nawet gdy serial trafia do najciemniejszych części jego wszechświata, sprawy wyglądają trochę zbyt czysto. Z tego powodu trudno jest stworzyć poczucie niebezpieczeństwa lub napięcia. Nic strasznego nie może się zdarzyć w takim programie.

Fabuła porusza się w dobrym tempie, ale jak powiedzieliśmy wcześniej, seria jest podzielona między zwykłe historie i te związane z kultem. Konsekwencje, które takie połączenie przyniesie Suzanne i jej rodzinie, są zawsze o tym na myśli, ale obie fabuły nie są wystarczająco powiązane, aby nas troszczyć, czy to, co się tutaj stanie, będzie miało tam reperkusje. Fabuła nie ma najlepszych postępów z powodu tego wyboru, ale nigdy nie staje się całkowicie nudna.

Pod koniec dnia Devil w Ohio pokazuje swoje karty trochę za późno. Zakończenie jest dużo budowania, które czeka dokładnie do ostatniej chwili, aby dać publiczności jakąkolwiek satysfakcję. Oczywiście punkt kulminacyjny historii powinien zawsze być punktem kulminacyjnym opowieści, ale nie dając nam niewielkich kulminacji po drodze dla tego rodzaju historii, mogło być trochę za dużo oczekiwania. Nie ma to nic wspólnego z niecierpliwością, po prostu nie ma wiele do żucia podczas podróży.

Devil in Ohio bawi, ale nigdy nie idzie o krok dalej w żadnym ze swoich aspektów. Kultowa linia fabularna diabła nigdy nie jest zbyt ciemna, a sekcje dramatu nastolatków są dokładnie tym, co widzieliśmy wiele razy wcześniej w gatunku. Na szczęście wszyscy aktorzy wykonują swoją pracę i żaden z nich nie działa na autopilot. Dialog jest dość zły, więc rekwizyty dla aktorów za podniesienie miejsca, w którym mogliby. Pod koniec dnia limitowana seria jest właściwa, ale mogła być o wiele więcej.

Wynik: 6/10