Recenzja „House of the Dragon” Odcinek 6 Targaryen przegrywa walkę

Odcinek 5 House of the Dragon zakończył się na piekielnym klifie. Rhaenyra skończyła poślubiła Laenor Velaryon, a oba domy w końcu dołączyły do ​​rodziny królewskiej. Jednak ślub był katastrofą, a Rhaenyra mogła ostatecznie stworzyć swoich najgorszych wrogów dzięki jej kłamstwom i złym osądowi podczas podejmowania decyzji. Odcinek 6 zaczyna się 10 lat po zakończeniu odcinka 5 i wszystko się zmieniło na gorsze dla naszej księżniczki Rhaeniry. Recenzja Let Episode 6 of House of the Dragon, odcinek, który otwiera drugą połowę programu na HBO.

Pierwszym i najbardziej intrygującym elementem tego odcinka i rzeczą, o której ludzie będą mówić najbardziej, to oczywiście zmiany w obsadzie. Milly Alcock i Emily Carey pożegnali się z serialem, dlatego otrzymujemy starsze wersje bohaterów Rhaenyry i Alicenta, grane odpowiednio przez Emmę D'Arcy i Olivię Cooke. Odcinek zaczyna się od twarzy D'Arcy jako nowej Rhaenyry. Dla aktora jest to bardzo przerażająca pozycja, ponieważ przez pięć tygodni publiczność przyzwyczaiła się do innych aktorów grających tych postaci.

D'Arcy nie powinno się jednak bać. Nie tylko wygląda na rolę, wygląda bardzo podobnie do starszej wersji Rhaenyry, ale zdecydowanie ma aktorskie kotlety, aby stać się Rhaenyry i nadać postać nową głębię. Jej potężny, chrapliwy głos daje postać również poczucie, że wiele rzeczy wydarzyło się w ciągu tych 10 lat i nie wszystkie są dobre. Zmiana aktorów w środku sezonu nie jest czymś, co często robi wiele serii, ale House of the Dragon udaje się to zrobić idealnie.

To samo można powiedzieć o Olivii Cooke, która teraz biorąc rolę królowej Alicenta. Gra o tron ​​zawsze wykonała fantastyczną robotę, obsadzając odpowiednich aktorów na właściwe role. Jestem pewien, że ludzie pokochają d'Arcy jako nową Rhaenirę, ale mam trochę wątpliwości co do Alicenta. Nie dlatego, że Cooke wykonuje złą robotę; wszystko wręcz przeciwne. Zawsze była niesamowita i wciąż zdumiewa. Jednak postać bardzo się zmieniła w historii, a ludzie mogą uznać ją za mniej sympatyczną niż wcześniej.

Przedstawiamy również mnóstwo nowych postaci, które staną się niezbędne i kluczowe, gdy historia się rozwija. To naprawdę imponujące, ile historii i ile konfiguracji i wypłaty House of the Dragon może dostarczyć w jednym odcinku. Dla porównania, drugi wielki pokaz fantasy, pierścienie władzy, wydaje się, że coś się wydarzyło, aby coś się wydarzyło. Programy są przeciwieństwami, jeśli chodzi o dostarczanie dobrej lub złych opowiadań. Zespół za domem smoka powinien być naprawdę dumny. Uratowali franczyzę.

POWIĄZANY:

Dlaczego Daemon pokroił włosy w domu smoka? Wyjaśnione

Odcinek koncentruje się głównie na Rhaenirze i Alicent oraz o tym, jak zmienił się ich związek w ciągu ostatnich 10 lat. Ale dostrzegamy również to, co dzieje się z Daemonem, który w ostatnim odcinku widzieliśmy flirtowanie z piękną Lady Laena. Daemon, podobnie jak Rhaenary i Alicenent, są bardzo różne. Życie go zmieniło i jest nieco bardziej łagodny. To dziwne miejsce do znalezienia postaci, która była tak wypełniona ogniem. Wydaje się jednak szczęśliwy po raz pierwszy w serialu. Ma piękną żonę i wygląda na to, że w końcu pokonał problemy z łóżkiem, mając teraz dwie córki.

Odcinek daje nam również trochę wglądu w świat piosenki lodu i ognia. Przez pierwsze pięć odcinków byliśmy głównie uwięzieni w ścianach Czerwonej Kolejnej, ale tutaj w końcu jedziemy do Essos i miasta Pentos. Miejsce, które Daenerys będzie również odwiedzić w przyszłości. W scenach Demon jest nawet bardzo subtelne do przyszłej królowej. Odwiedzamy również przeklęty zamek Harrenhal. Naprawdę fajnie jest widzieć znane miejsca z oryginalnego programu. Oznacza to tylko, że historia się rozwija, a wkrótce cała królestwo będzie zaangażowana w przyszłe wydarzenia.

Odcinek 6 zatytułowany jest „The Princess and the Queen” w odniesieniu do powieści napisanej przez twórcę serialu George'a R.R. Jaskółka oknówka. I nie ma lepszego sposobu, aby nazwać ten odcinek, ponieważ jest to naprawdę opowieść o wojnie między tymi dwiema kobietami, kiedyś przyjaciółmi, teraz wrogami. To smutna historia i możemy sobie tylko wyobrazić, co stanie się w następnym odcinku. Chyba że oczywiście przeczytałeś „Fire & Blood”.

Odcinek 6 House of the Dragon otwiera ostatnią połowę sezonu na nowe osiągnięcia i więcej problemów i przenosi stawki na jeszcze wyższy poziom. Podobnie jak jego poprzednik, House of the Dragon przygotowuje się do dostarczenia jednego z najlepszych sezonów telewizji w historii. To jest całkiem osiągnięcie. Seria ciągle pcha własne wartości produkcyjne i udało się tworzyć co tydzień nowy wszechświat, aby się zgubić. Miejmy nadzieję, że cztery ostatnie odcinki są tak dobre jak ten.

Wynik: 10/10