Jak Isildur przeklinał ludzi z Dunharrow?

Jak Isildur przeklinał ludzi z Dunharrow?

Wszechświat Tolkiena ma wiele tajemnic i chociaż niektóre z nich są niejasne, są takie rozwiązane, ale wymagają dalszego wyjaśnienia. Jedną z tajemnic jest to, w jaki sposób Isildur, śmiertelnik, udało się przeklinać ludzi Dunharrow i przekształcić ich w armię umarłych.

Jako śmiertelny człowiek, Isildur nie miał mocy, by przeklinać ludzi z Dunharrow, znanymi również jako Przysięgi. Z drugiej strony przysięgi są bardzo potężną rzeczą w świecie Tolkiena, a ponieważ ludzie z Dunharrow prawdopodobnie przysięgali na imię Ilúvatara, a następnie złamali przysięgę, bardziej prawdopodobne jest, że zamienili się w armię umarłych, ponieważ zerwali przysięgę I nie dlatego, że Isildur faktycznie ich przeklęł.

Klątwa rzucona na ludzi z Dunharrow jest jednym z najbardziej znanych elementów Powrót Króla I przyniesiemy Ci wszystkie ważne szczegóły związane z tym w dzisiejszym artykule. Dowiesz się, dlaczego nazywani są operatorem i dlaczego zamienili się w armię umarłych. Powiemy ci również, czy Isiltur miał z tym coś wspólnego, czy też było to wynikiem czegoś zupełnie innego. Przygotowaliśmy dla Ciebie zabawny i pouczający artykuł, więc trzymaj się nas do końca.

Którzy są ludźmi z Dunharrow?

Ludzie z Dunharrow, czyli ludzie z białej góry, byli grupą wojowników z wojny ostatniego sojuszu. Najlepiej wiedzą ze swojej przysięgi, z okazji Isildura na założeniu Gondoru, że zawsze walczą obok niego. Mimo to, kiedy wybuchła wojna ostatniego sojuszu, ludzie białej góry zerwali przysięgę i sprzymierzył się z Sauronem, drugim ciemnym Panem, który skłoniła Isildura do ich przeklwienia:

„Będziesz ostatnim królem. A jeśli Zachód okaże się potężniejszy niż twój czarny mistrz, ta klątwa leżę na tobie i twoim ludowi: nie odpoczywam, dopóki twoja przysięga nie zostanie spełniona. W tej wojnie będzie trwało przez lata, a zostaniesz ponownie wezwany."

- Powrót Króla, Książka V, rozdział 2, „Przejście szarej firmy”

Boi się przekleństwo, ludzie z Dunharrow wycofali się i odmówili pomocy Sauronowi w bitwie, ale odmówili również spełnienia przysięgi Isildurowi, zamiast chować się w górach, gdzie nie mieli kontaktu z ludźmi, dopóki wszyscy nie umarli. Ponieważ nie spełnili przysięgi, powstała klątwa, a kiedy umarli, zamienili się w duchy, niespokojne duchy, które prześladują góry i nigdy nie osiągnęły kawałka, dopóki nie zostaną wezwani do bitwy przez spadkobiercę Isildura. Ponieważ Aragorn nie był znany - wówczas - być spadkobiercą Isildura, ludzie z Dunharrow uważali, że ich klątwa jest naprawdę wieczna.

Jednak podczas wojny o pierścień Aragorn powiedział widzącemu, że armia ze ścieżek umarłych pomogłaby mu:

„Nad ziemią leży długi cień,
na zachód, docierając do skrzydeł ciemności.
Wieża drży; do grobowców królów
Podejścia zagłady. Zmarli się obudzić;
Albowiem godzina nadejdzie po przysięgich:
przy kamieniu Erech znów staną
i usłyszysz róg na wzgórzach.
Którego róg będzie? Kto do nich zadzwoni
z szarego Zmierzchu, zapomniani ludzie?
Spadkobierca tego, do którego przysięga, którą przysięga.
Z północy przyjdzie, będzie musiał go prowadzić:
Minie drzwi na ścieżki zmarłych."

- Powrót Króla, Książka V, rozdział 2, „Przejście szarej firmy”

POWIĄZANY:

ISILDUR vs. Sauron: Kto wygrałby i dlaczego?

Wiedząc o tym, Aragorn wraz z Legolasem i Gimli przeszli przez góry i wezwał zapomnianych ludzi (ludzi z Dunharrow), a jako spadkobierca Isildura zażądał ich pomocy. Nie chcąc już prowadzić ich przeklętej egzystencji, armia umarłych w końcu przybyła na pomoc Gondora i pomogła Aragornowi podczas bitwy o pola Pelennora, co w końcu podniosło klątwę Isilura i pozwoliła im spocząć w pokoju. Ich obecność, choć nie widziana, była odczuwalna, jak zauważył Legolas:

„„ Ze mojej strony nie posłuchałem ich ” - powiedział Gimli - bo przyszliśmy w końcu po bitwie na poważnie. Tam w Pelargir położył główną flotę Umbar, pięćdziesiąt wielkich statków i mniejsze statki poza liczeniem. Wielu z tych, których dążyliśmy, dotarło przed nami do nas i przyniosło ze sobą strach; a niektóre statki odłożyły się, starając się uciec w dół rzeki lub dotrzeć do dalekiego brzegu; i wielu mniejszych rzemiosło było ogniste. Ale Haradrim, który jest teraz napędzany na krawędzi, zwrócił się na dystans i byli zaciekli w rozpaczy; I śmiali się, kiedy na nas patrzyli, bo wciąż byli wielką armią.
„Ale Aragorn zatrzymał się i płakał wielkim głosem:„ Teraz przyjdź! Przy czarnym kamieniu nazywam cię!”I nagle gospodarz Shadow, który wisnął w ostatnim czasie, podeszła jak szary fala, zamiatając wszystko przed nią. Słabe okrzyki, które słyszałem, i słabe rogi, i szmer jako niezliczone dalekie głosy: to było jak echo jakiejś zapomnianej bitwy w ciemnych latach. Blane miecze zostały narysowane; Ale nie wiem, czy ich ostrza nadal gryzą, bo umarli nie potrzebują już żadnej broni, ale strach. Żaden ich nie wytrzymał.

„Do każdego, co przybyli, został sporządzony, a potem przeszli nad wodą do zakotwiczonych; i wszyscy marynarze byli pełni szaleństwa terroru i przeskoczyli za burtą, ratuj niewolników przykutych do wiosła. Lekkomyślnie jeździliśmy wśród naszych uciekających wrogów, prowadząc ich jak liście, dopóki nie przyszliśmy na brzeg. A potem do każdego z wielkich statków, które pozostały Aragorn, wysłały jednego z Dunedain i pocieszyli jeńców, którzy byli na pokładzie, i odłożyli ich strach i bądź wolny.

„Zostało ten mroczny dzień, żaden z wrogów nie został nam oparcie się wszystkim, nie został utopiony lub latał na południe w nadziei, że znajdzie własne ziemie na stopie. Dziwne i cudowne, myślałem, że projekty Mordora powinny zostać obalone przez takie upiory strachu i ciemności. Z własną bronią było to czesane!'"

- Powrót Króla, Książka V, rozdział 9, „Ostatnia debata”

Dlaczego ludzie z Dunharrow nazywają przysięgi?

Odpowiedź na to pytanie jest tak logiczna, jak myślisz - ludzie z Dunharrow nazywają się przysięgimi, ponieważ zerwali przysięgę Isildurowi, że walczą z Gondorem; Wyrównali się z Sauronem i złamali przysięgę, chociaż ostatecznie udowodnili, że są tchórzami, które zdradziły zarówno Sauron, jak i Isildur, mając nadzieję, że przekleństwo Isildura nie stanie się rzeczywistością. Niestety dla nich - tak, pomimo ich tchórzostwa i izolacji. Historia jest opowiadana Powrót Króla:

„Mam nadzieję, że zapomniani ludzie nie zapomnieją, jak walczyć” - powiedział Gimli; „W przeciwnym razie nie widzę, dlaczego nie powinniśmy ich kłopotać.'

„Że będziemy wiedzieć, jeśli kiedykolwiek przyjdziemy do Erech” - powiedział Aragorn. „Ale przysięga, którą złamali, polegał na walce z Sauronem i dlatego muszą walczyć, jeśli mają to spełnić. Bo w Erech tam stoi jeszcze czarny kamień, który został przyniesiony, powiedziano, od Númenor przez Isildur; i został ustawiony na wzgórzu, a na nim król gór przysięgał na niego wierność na początku królestwa Gondoru. Ale kiedy Sauron powrócił i wzrósł w mocy, Isildur wezwał ludzi w górach, aby spełnić przysięgę, a oni nie: bo czcili Saurona w ciemnych latach.

„Wtedy Isildur powiedział do swojego króla:„ Będziesz ostatnim królem. A jeśli Zachód okaże się potężniejszy niż twój czarny mistrz, ta klątwa leżę na tobie i twoim ludowi: nie odpoczywam, dopóki twoja przysięga nie zostanie spełniona. W tej wojnie będzie trwało przez lata, a zostaniesz ponownie wezwany.”I uciekli przed gniewem Isildura i nie odważyli się iść do wojny ze strony Saurona; I ukryli się w sekretnych miejscach w górach i nie mieli kontaktu z innymi ludźmi, ale powoli zmniejszyli się na jałowych wzgórzach. A terror bezsennych martwych kłamstw na wzgórzu Erech i wszystkich miejscach, w których ludzie pozostali. Ale w ten sposób muszę iść, ponieważ nikt nie żyje, żeby mi pomóc.'

On wstał. 'Przychodzić!- Płakał i wyciągnął miecz, a to błysnęło w Sali Twilit Burg. „Do kamienia Erech! Szukam ścieżek umarłych. Chodź ze mną, kto będzie!'

Legolas i Gimli nie otrzymali odpowiedzi, ale wstali i podążyli za Aragornem z hali. Na zieleni czekali, spokojnie i cicho, z kapturem Rangers. Legolas i Gimli zamontowali. Aragorn wyskoczył na Roheryn. Potem Halbarad podniósł wielki klakson, a jego podmuch odbił się echem w głębi Helma: i z tym zeskoczyli, jeżdżąc po Coomb jak Thunder, podczas gdy wszyscy mężczyźni, którzy zostali na grobli lub Burg, wpatrywali się w Amaze."

- Powrót Króla, Książka V, rozdział 2, „Przejście szarej firmy”

Co dało Isildurowi moc przeklęcia ludzi Dunharrow?

Teraz, gdy całkowicie rozwiązaliśmy tajemnicę przysięgi i ich losu, możemy udzielić odpowiedzi, na którą wszyscy czekaliście - jak Isildur nawet przeklinał ludzi z Duharrow? Cóż… nie zrobił. Pozwól nam wyjaśnić.

Mianowicie odpowiedź na to pytanie jest tylko teorią, ponieważ Tolkien nigdy nie ujawnił żadnych szczegółów, ale znajomość uczciwej oferty o Legendarium A korzystając z faktów z opowieści Tolkiena, możemy powiedzieć, że nasza teoria jest prawie na pewno poprawna, jeśli nie jest w pełni pewna. Mianowicie, Isiltur był śmiertelnym człowiekiem. Był potężnym władcą i wielkim wojownikiem, ale wciąż był człowiekiem i nie miał żadnych nieodłącznych nadludzkich umiejętności.

W tym aspekcie Isiltur był absolutnie niezdolny do rzucenia prawdziwej przekleństwa na ludzi Dunharrow. Tak, wiemy, wypowiedział klątwę i tak się stało dokładnie, ale tak się nie stało, ponieważ nie miał mocy, aby przeklinać się spełnić. Wytoczył to, ale nie miał absolutnie nic wspólnego z tym, że stał się rzeczywistością. Więc kto to zrobił?

POWIĄZANY:

Czy Isildur a nazgul? (Jak się stał?)

w Legendarium, Jedyną postacią, która faktycznie mogła przeklinać innym, był Ilúvatar, same bóstwo Stwórcy Tolkiena. Żadna inna postać nie była w stanie rzucić takiej przekleństwa, jak ten wypowiedziany przez Isildura, co oznacza, że ​​Ilúvatar był tym, który spełnił życzenia Isildura i rzucić swoje przekleństwo na ludzi z Dunharrow. Isildur pomógł w ten sposób utworzyć karę za przysięgi, ale to Ilúvatar go wykonał.

Dlaczego on to zrobił? Istnieją dwa możliwe wyjaśnienia. Po pierwsze, pierwotna przysięga mogła otrzymać „w imię Ilúvatar”, co oznacza, że ​​łamanie go ludzie z Dunharrow szanowali samego Stwórcę i zasłużyli na karę, ponieważ taka przysięga była absolutnie wiążąca. Inna teoria stwierdza, że ​​przysięgi, niezależnie od tego, czy otrzymały „w imieniu Ilúvatar”, czy nie, były tak ważną obietnicą, że musieli zostać spełnione za wszelką cenę; Łamanie przysięgi było zniewagą dla Ilúvatara i dlatego ukarał tych, którzy to zrobił.