Czy transformatory powstają bestii, ponowne uruchomienie, prequel lub kontynuacja?

Czy transformatory powstają bestii, ponowne uruchomienie, prequel lub kontynuacja?

Fani Transformers długo czekali na zwiastun najnowszego filmu w serii, a ostatecznie spadł 1 grudnia. To siódmy film serii, po szóstym filmie Bumblebee, był czymś pomiędzy prequelem a miękkim ponownym uruchomieniem pierwszych pięciu filmów Michaela Bay-Directer Films. Tak więc jest transformatory: powstanie bestii ponowne uruchomienie, prequel lub kontynuacja?

Transformers: Rise of the Beasts jest oficjalnie kontynuacją Bumblebee 2018, a nie ponownego uruchomienia. Mimo to, widząc, że nawet Bumblebee pomieszał kilka faktów z pierwszych pięciu filmów franczyzy, można powiedzieć, że Rise of the Beasts będzie kontynuacją tego nowego trendu - kontynuacją filmu z miękkim odniesieniem w serii serii.

Reżyser miał wiele do powiedzenia na temat przyszłości franczyzy kilka lat temu po tym, jak Bumblebee wyszedł jako wielki hit pomimo zmian w tonach, narracji i ogólnej ciągłości franczyzy. Jest nieugięty, że w serii nie było ponownego uruchomienia, ale to trochę niejasne. Być może transformatory: powstanie bestii może sprawić, że jest to jaśniejsze.

Co będzie transformatorów: Powstanie bestii?

Po upuszczeniu początkowej przyczepy widzimy, że w miksie są zawarte nowe frakcje transformatorów. Istnieje wyraźne wskazanie i informacje, że film będzie oparty na fabule Bestii Wojen, w tym Autobots, Predakons, Maximals i Terrocons.

Maksymalowie są opisywane jako stara siła transformatorowa, która się budzi, i przekształcają się w maszyny przypominające zwierzęce, takie jak goryle (Optimus Primal), Falcons (Airazor), Geparda (cheetor) i nosorożce (nosorożce).

To powiedziawszy, harmonogram prawdopodobnie będzie musiał być inny w filmach niż w oryginalnej fabule Bestii Wars. Więc gdzie idzie film z fabułą? Co wiemy do tej pory, na pewno?

POWIĄZANY:

20 najsilniejszych transformatorów wszechczasów (w rankingu)

Cóż, wiemy, że fabuła obraca się około 1994 roku, kiedy para archeologów z Brooklynu wchodzi w starożytny konflikt między trzema różnymi frakcjami transformatorów, a także klasyczne Autoboty.

Nie chcę wchodzić dalej w historię Wojny Bestii ani założeń dotyczących fabuły Rise of the Beasts, ale miło jest mieć przynajmniej wskazówkę na temat tego, czego się spodziewać. Jak się wydaje, możemy po prostu uzyskać całkowitą wybuch granic jednego wszechświata Transformers w serii filmowej, ale na razie spróbujmy ustalić, gdzie pasuje Rise of the Beasts.

To transformatory: wzrost bestii ponowne uruchomienie, prequel lub kontynuacja?

Michael Bay wyreżyserował pierwsze pięć filmów z serii Transformers. To było niesamowite, ale stało się mniej interesujące z każdą kontynuacją, ostatecznie mając piąty film franczyzowy. Nie było źle, ale chodzi o to, że wszystko było widziane, wszystko słyszane i przyniosło nic nowego do stołu. Oczywiście fani nudzili się tym samym.

Tak więc producenci - z Lorenzo di Bonaventura na czele - postanowili go wymieszać w 2018 roku i iść z innym dyrektorem i innym podejściem.

Bumblebee oficjalnie wyszedł jako prequel do filmów Michaela Baya i był to wielki hit kasowy. Biorąc to pod uwagę, zepsuło to fakty, które zostały wcześniej ustanowione w franczyzy - na przykład ramy czasowe przybycia Optimus Prime na Ziemię od 2000 roku do lat 80. XX wieku.

Można więc powiedzieć, że Bumblebee nie był całkowicie ponownym uruchomieniem, ale raczej czymś, co nazywa się „miękkim ponownym uruchomieniem”, w którym producenci zasadniczo wybierają fakty, które zachowują i które wyrzucają na bok.

POWIĄZANY:

Jest synem Bumblebee Optimus Prime?

Jeśli jednak zapytasz Di Bonaventura, sprawa „ponownego uruchomienia” jest wysadzona w powietrze niezgodne z proporcją. Podzielił się swoimi przemyśleniami w wywiadzie dla Slashfilm z 2018 roku:

„Uruchom ponownie, zawsze nienawidzę tego słowa, ponieważ po jednym nie jestem pewien, czy naprawdę rozumiem, co to znaczy. Zamierzamy zrobić kolejny wielki film Transformers. Będzie inaczej niż te, które zrobiliśmy wcześniej."

Więc jeśli Bumblebee nie był ponownym uruchomieniem, ale nie był to wyraźny prequel (przynajmniej nie, gdy weźmiesz pod uwagę wyrzucone fakty), co robi transformatory: Rise of the Beasts? Czy ten film będzie kontynuacją, prequelem lub prawdziwym ponownym uruchomieniem?

Cóż, Rise of the Beasts jest oficjalnie kontynuacją Bumblebee (2018), ustawionej w 1994 r., A jednocześnie służy jako Best Wars Wprowadzenie do serii. Odejdzieli od jednorożca, który wciąż był tam, czając się. W tym samym wywiadzie producent wyjaśnił:

„Nie jestem fanem Unicron. Jest za duze. Jest tak duży, że myślę, że jest to poza jakąkolwiek relatywną rzeczą. To nie znaczy, że kiedyś nie będzie w serii. Nie wiem, czy dużo o tym myślałem, ponieważ skupiliśmy się na tym filmie."

Nadal nie jest jasne, co to wszystko oznacza, prawda? Na przykład Bumblebee i Rise of the Beasts odsunęli się od pięciu filmów Transformers Michaela Bay, ale nadal używaj ich jako punktu odniesienia. Więc gdzie to nas opuszcza?

Jak historia mogłaby się rozwijać i połączyć z franczyzą Transformers?

Wreszcie, znalazłem ostatni cytat z Di Bonaventura w wywiadzie, który ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia, dokąd zmierza franczyza. Powiedział:

„Myślę, że nauczyliśmy się czegoś w tym filmie o tonie, który, jak sądzę, będzie miał następny film Big Transformers. To nie tak, że zamierzamy to skopiować, ale się czegoś nauczyliśmy. Jest więcej swobody, niż myślę, że pierwotnie myśleliśmy o tym, co możemy zrobić."

„Jest więcej wolności, niż myślę, że pierwotnie myśleliśmy o tym, co możemy zrobić.' To jest cały klucz. Jak historia mogła się rozwijać i połączyć z serią Transformers do tej pory?

Chodzi o to - nie musi się w żaden sposób łączyć. Pamiętaj, co się stało z X-Men: Days of the Future Past? Franczyza była całkowicie pomieszana, a rzeczy po prostu się nie sumują, więc wyjaśnili to z podróżowaniem w czasie i wydarzeniami multiwresowymi, które zasadniczo usunęły potrzebę przestrzegania ścisłej harmonogramu wydarzeń.

POWIĄZANY:

Voltron vs Transformers: kto wygrałby?

Właśnie to może się stać z transformatorami: Rise of the Beasts. Moglibyśmy mieć jakąś formę podróżowania w czasie, a nawet multiwersum, w którym wydarzenia z pierwszych pięciu filmów, a następnie Bumblebee i Rise of the Beasts są tylko luźno połączone.

Dałoby pisarzom swobodę swobodnego odkrywania nowego terytorium bez konieczności martwienia się o zagrożenie wcześniej ustalone fakty (jak Bumblebee, dlatego fani nazywają to „miękkim ponownym uruchomieniem”).

Ma to sens, że to może się naprawdę zdarzyć i że moglibyśmy mieć oddział franczyzy Transformers w multiwersum. Mówię, że ponieważ kolejny film Transformers był już w rozwoju wraz z Rise of the Beasts, więc być może ten film będzie pierwszym, który otwarcie odkrył te nowe terytoria.

Ponownie, nic z tego nie jest oficjalnie potwierdzone, więc weź to z odrobiną soli. Wiemy na pewno, że Transformers: Rise of the Beasts zostanie ustawiony w 1994 roku jako kontynuacja Bumblebee, jednocześnie wprowadzając wojny bestii do serii.

Jak wszystko w końcu przyłączy się z poprzednimi filmami, będzie się widać, wiemy na pewno After Transformers: Rise of the Beasts trafia na duży ekran 9 czerwca 2023.