„The Days” Ending wyjaśniło, co się stało podczas katastrofy nuklearnej Fukushimy Daiichi?

„The Days” Ending wyjaśniło, co się stało podczas katastrofy nuklearnej Fukushimy Daiichi?

Witamy w zakończeniu zakończenia na czas, nowa seria Netflix pochodzą prosto z Japonii, zajmująca się katastrofą, która miała miejsce ponad dekadę temu. Seria opiera się na pracy reportera Ryusho Kadota, który podjął się zadania, dokumentując doświadczenia ponad 90 osób, które pracowały i doświadczały katastrofy na kilka sposobów. Seria przyjmuje te rekordy i odtwarza bardzo realne przedstawienie katastrofy i wszystkiego w środku. Katastrofa Fukushima Daiichi pozostawiła dużą bliznę w kraju, która wciąż jest odczuwana wszędzie w Japonii.

Hideo Nakata i Masaki Nishiura zabierają krzesła reżysera i wykonują całkiem niezłą robotę, tworząc odpowiednią atmosferę dla miniserialu. Mówimy o programie, który próbuje pokazać, w jaki sposób japońska biurokracja spowolniła reakcję na awarię na pełzanie i jak na ogół nie byli przygotowani do radzenia sobie z katastrofą tego rodzaju.

To jest zaskoczeniem, ponieważ Japonia jest w zasadzie jedynym krajem, który zajmował się z pierwszej ręki okropnościami energii jądrowej. Można się spodziewać, że oni, bardziej niż ludzie z jakiegokolwiek innego kraju, będą gotowi podjąć takie wyzwanie. To staje się idealnym programem dla każdego, kto chce dowiedzieć się o incydencie.

Poniższe akapity zawierają spoilery na kilka dni. Czytaj na własne ryzyko.

Co wydarzyło się podczas katastrofy nuklearnej Fukushima Daiichi?

Dni mają osiem odcinków, z których każdy ma miejsce w ciągu jednego dnia w trakcie i po incydencie. I możemy postępować zgodnie z postępem różnych grup zadaniowych, gdy próbują znaleźć rozwiązanie problemu. Jednak, jak wkrótce się dowiedzą, nie ma łatwego rozwiązania problemu.

Wręcz przeciwnie, prawdopodobnie nie ma żadnego rozwiązania. Miniseries zaczyna się od następnego dnia robotników w elektrowni Fukushima Daiichi. Reakcja daje władzę wielu miast w okolicy, w tym z Tokio, która słynie z ogromnego zużycia energii.

POWIĄZANY:

50 najlepszych filmów o katastrofach wszechczasów, ranking

Jednak 11 marca 2011 r. Normalność codziennej pracy została przerwana przez trzęsienie ziemi. Duży. Japonia słynie z znajdowania się na bardzo aktywnym obszarze tektonicznym, więc przekształcili swoją infrastrukturę, aby były przygotowani na trzęsienia ziemi tak bardzo, jak to możliwe.

To trzęsienie ziemi jest inne i przyniesie nowy zestaw problemów, na które nikt nie jest przygotowany. Na początku widzimy, że reaktor wydaje się działać normalnie, ale wkrótce wydaje się, że trzęsienie wpłynęło na rdzeń reaktora i zbyt szybko chłodzi się. Operatorzy uważają to za dziwne, ale nie rozumieją, co może się zdarzyć.

Później, podczas gdy niektórzy pracownicy zaczynają sprawdzać reaktor w poszukiwaniu szkód, najgorsze zdarza się. Trzęsienie ziemi sprzed kilku godzin stworzyło tsunami, a wielka fala pojawia się bezpośrednio na reaktorze.

Fala jest nie do powstrzymania i uderza mocno w reaktor i uszkadza. Ponadto woda zalewa również reaktor i cały jego obiekt. To uszkadza sterowanie w centrum dowodzenia, a operatorzy pozostają w ciemno. Nie wiedzą, co się dzieje. Wiedzą tylko, że wiele usług elektrycznych spadło, a reaktor może wkrótce się zawalić.

Rząd jest powiadamiany o sytuacji, ale ich niezdolność do poznania tego, co się dzieje, dodała do ich niekompetencji, spowalnia rzeczy do pełzania. Nikt nie podejmuje decyzji, które należy podjąć, a mieszkańcy Fukushima nawet nie wiedzą, że są na szczycie bomby zegarowej. Rząd zainicjował tylko ewakuację i zabrał rodziny z Fukushimy. Jest to kompletna katastrofa i decyzja o wypuszczeniu gazu z reaktora, a cały obszar staje się strefą biologiczną.

Czy rząd i jego różne agencje udaje się rozwiązać problem w Fukushima Daiichi?

Poniżej znajduje się wyścig z zegarem. Rdzeń reaktora jest stale się rozgrzewa. Oznacza to, że wielu pracowników elektrowni będzie musiało ryzykować swoje życie, wchodząc do obszarów radioaktywnych, aby wypełnić swój obowiązek.

Jest to potężne echo tego, co doznał Związek Radziecki podczas incydentu w Czarnobylu. Warunki są godne ubolewania, a z każdym przechodzącym odcinkiem coraz bardziej frustrujące jest to, że rząd, a w zasadzie wszystkie agencje, nie mogą działać bez konieczności ciągłego zgłaszania sobie nawzajem.

POWIĄZANY:

100 najlepszych filmów opartych na prawdziwych historii wszechczasów

Jest coś do powiedzenia na temat niesamowitej ilości porządku, jaką japońskie społeczeństwo może osiągnąć. Mają system, który wydaje się działał nieco konsekwentnie od wielu lat. Jednak obecna sytuacja pokazuje, że system może działać w niektórych sytuacjach, a nie w innych.

Niestety japońscy biurokraci, politycy, a nawet menedżerowie z niskiej klasy nie wiedzą w tej chwili podejmowania decyzji bez polegania na łańcuchu dowodzenia. To spowalnia rzeczy do pełzania, a gdy sytuacja się pogarsza, agenci czekają na zezwolenie, aby faktycznie działać na temat tego, co wiedzą.

Idealny przykład tego zbliża się do końca miniserialu, gdy pracownicy próbują obsługiwać ciężarówkę, aby pompować wodę do reaktora, aby ją chłodzić. Jednak działanie maszyny i jej komponentów jest bardzo złożone, a pracownicy wykonujący pracę nie mają niezbędnego doświadczenia, aby wykonać zadanie w środku nocy.

Kiedy Yoshida, jedna z naszych głównych bohaterów, kontaktuje się z jednym z ekspertów, którzy wie, jak obsługiwać maszynę, najpierw pyta, jak można obsługiwać maszynę. Ekspert twierdzi, że nie można było wyjaśnić przez telefon, że oferuje swoje usługi, aby przejść i obsługiwać maszynę, ponieważ ma z tym wieloletnie doświadczenie. Ekspertowi odmawia wpis, ponieważ nie może pozwolić mu wejść na ten obszar.

Ostatecznie system musi zostać złamany, a zasady pokonane, aby zrobić to, co należy zrobić, nawet jeśli nie ma wyższych osób, które mogą dać ci formularz, który musisz wypełnić, aby poprosić o formalne pozwolenie. Gdy seria się się zbliża, zespołom udaje się ochłodzić rdzeń na tyle, że nie wymyka się spod kontroli.

Jednak setki tysięcy ludzi są ewakuowane z Fukushima, a domy pozostają porzucone do dziś. Dzika przyroda wyprzedziła miasto, a agencje wciąż próbują zdemontować elektrownię, nawet jeśli nie wiedzą, jak usunąć z niego materiał radioaktywny lub się go pozbyć.