„Where the Wind Blows” przejrzyj dobrze działany, ale nierównomierny dramat z przestępstwa

„Where the Wind Blows” przejrzyj dobrze działany, ale nierównomierny dramat z przestępstwa

Z pewnością wydaje się, że wieczność czeka na przybycie wysoce oczekiwanego „Where the Wind Blows”-epickiego dramatu przestępczego w Hongkongu o korupcji policji, który oznacza pierwszą głośną współpracę między dwoma weteranami ekranu, Aaronem Kwokiem i Tony Leung Chiu-wai. Trochę ciekawostek na temat tego długo opóźnionego filmu: pierwotnie znany był jako „Theory of Ambitions” w 2017 roku, z wstępnym globalnym wydaniem pod koniec 2018 roku. Ale film przeszedł przez coraz większych cenzurów Chin, w wyniku czego dwa lata i poza nim, w celu odzyskania scen. Cierpiało nawet z powodu złego czasu, gdy miało miejsce protesty Mass 2019-2020 Hongkong z powodu kontrowersyjnej ustawy o poprawkach przestępców w sprawie ekstradycji. Domniemane wykroczenie policji przeciwko protestującym było jednym z oczywistych powodów, które spowodowały opóźnienie filmu.

Teraz, gdy jest tutaj „Where the Wind Blows”, zaznaczając powrót Philipa Yunga, odkąd ostatnio wyreżyserował Aarona Kwoka w „Port of Call” z 2015 roku na jego pierwszą pożądaną chwałę najlepszego aktora na nagrodę filmową w Hongkongu. Historia odbywa się przede wszystkim podczas burzliwego Hongkongu z czasów brytyjskiej z lat 60. i 70., opowiadając (luźno oparte) prawdziwe historie Lui Lok, jednego z czterech skorumpowanych starszych funkcjonariuszy policji, którzy w szeregu wyłoniły Kong Siły policyjne. Pozostałe trzy to Nan Kong, Hon (Hon Kwing-Shum) i Ngan Hung.

Wersja Yunga widzi, jak pisarz-reżyser decyduje się bardziej skupić się na Lui Lok (Aaron Kwok) i Nam Kong (Tony Leung Chiu-Wai). Po raz pierwszy poznaliśmy Lui Lok na początku jako policjant (Chui Tien-you gra młodszą wersję), gdy jest bardziej prawem policjantem, który odmawia przyjęcia jakichkolwiek łapówek. Młodsze dni Nam Kong (Lam Yiu-Sing) są różne. Urodził się w zamożnej rodzinie i dowiadujemy się o czasie, w którym wysoki rangą japoński żołnierz podczas japońskiej okupacji w Hongkongu w latach 40. traktował go jak swojego syna, a nawet nauczył go strzelać z pistoletu.

Potem pojawia się powojenna epoka w Hongkongu, która oznacza nowy początek Lui Lok i Nam Kong po tym, jak poznają i połączą siły, aby popracować swoje drogi, aby awansować wraz z innymi oficerami Yim Hung (Patrick Tam) i Fat-Bee ( Michael Chow) i przejmij kontrolę nad zorganizowanymi przestępstwami i siłą policyjną w Hongkongu.

Yung wprowadza również niezależną komisję przeciwko korupcji, a.k.A. ICAC, w połowie lat siedemdziesiątych, uznana za wówczas organizację organów ścigania, gdzie główny śledczy ICAC George Lee (Michael Hui), odpowiada za zepsucie korupcji policji.

Jeśli spodziewasz się „Where the Wind Blows” będzie czymś w stylu dwuczęściowym „Lee Rock” z 1991 roku z Andy Lau, a następnie 26-letnim Aaron Kwok jako synem tytułowej postaci lub nawet „Infernal Affairs”, Będziesz rozczarowany. Yung wyraźnie nie jest zainteresowany skoncentrowaniem się na tym, co najważniejsze: korupcja policji. Jasne, dostajemy części, w których brudne i zepsute gliny obejmujące przekupstwo i podejrzane radzenie sobie z triadami, ale wszystkie są przedstawione w sprawie pobieżnej. Bardziej jak refleksja, a dokładniej.

POWIĄZANY:

10 najlepszych filmów o banicie i dlaczego powinieneś je oglądać

Zamiast tego Yung woli rzucić więcej światła na osobiste życie Lui Lok i Nam Kong, i robi to, wywołując styl filmowy Wong Kar-Wai. Film jest pełen tęsknoty i utrzymywania się emocji, zwolnionego ruchu i wielu - mam na myśli, dużo dymu papierosowego. Widzimy, w jaki sposób Lui Lok wykonał ruch na posąg szanghainy, choi chan (du juan) z kolejnymi (dziwnymi) scenami z nich tańcząc na ulicach, jakby w hollywoodzkim muzyka ty nie).

Wizualna estetyka, pokrywającą bujne projekty produkcji i kostiumów po wystawne zdjęcia Chin Ting-Chang, są na najwyższym poziomie. Ale całe czyste piękno nie może maskować faktu, że „Where the Wind Blows” wydaje się dziwnie puste. Romantyczny kąt między Lui Lok i Choi Chan jest powierzchowny i bardziej z Nam Kong i Corą, graną przez Jeanę Ho, w niewdzięcznej roli.

Podobnie jak „Port of Call”, Yung nadal opowiada swoją historię w nieliniowy sposób. Historia skacze tak często i z powrotem, że czasami może być mylące, zwłaszcza jeśli nie zwracasz wystarczającej uwagi. Jeśli chodzi o obsadę, Aaron Kwok i Tony Leung Chiu-Wai dostarczają charyzmatyczne występy odpowiednio, jak Lui Lok i Nam Kong. Mają własne chwile, ale gdzieś pomiędzy tym, że film zajmuje się rywalizacji.

Długo niedobór Michaela Hui najbardziej mnie zaskakuje dzięki swojemu wyniki wspierające scenę jako główny śledczy ICAC, George Lee. W rzeczywistości ma jedną największą scenę, która przesłania resztę filmu. Scena w sali konferencyjnej, w której wygłasza przejmujące mowę o uczciwości i tym, co może przynieść przyszłość ludziom z Hongkongu. Tse Kwan-ho pojawia się jako notoryczny król narkotykowy, okaleczony ho-rola wcześniej znana przez Raya Lui w wielokrotnie nagradzanym „Numer jeden” i Donnie Yen w „Chasing the Dragon.„Wykonał tutaj całkiem wrażenie, chociaż z ograniczonym czasem ekranu.

Wynik: 5/10