Recenzja „Godslap” Hipertrospekcja w kolorze czarno-białym z nutą czerwieni

Recenzja „Godslap” Hipertrospekcja w kolorze czarno-białym z nutą czerwieni

Komiksy były w ostatnim czasie zaniedbanym medium. Zasadniczo stały się materiałem źródłowym dla innych bardziej opłacalnych mediów, takich jak filmy i gry wideo, co jest świetne. Wydaje się jednak, że ludzie zapominają, że mogą być własną formą sztuki i z pewnością są w stanie opowiadać historie w całości. Nie muszą być broszurami innych mediów, a więc przychodzi Godslap, nowy komiks, który jest opowiadany własną historię, używając medium na swoją korzyść, a wynik jest dość uderzający.

Godslap to stworzenie mięsniejszych produkcji, w tym słynnego YouTuber, Charliego White'a, znanego również jako Cr1Tikal, wśród członków założycieli. White wraz z Jacksonem Clarke, Mattem Philips i Danny Palmerem są liczone wśród twórców nieruchomości. Stephanie Philips jest pisarką projektu, Ricardo Jaime robi sztukę, odpowiednio White Troy Peteri i Jackson Clarke.

Godslap to hiper porysujący komiks akcji, który opowiada historię Aiusa, Dariusa i Cyanna, którzy wyruszają w przygodę, szukając odpowiedzi na temat siebie i świata. Historia przechodzi bohatera przez podziemną legowisko Montpelier, jaskinię przestępców i wszelkiego rodzaju szkicowe osoby, które mogą zjeść cię żywcem na każdym rogu. Kiedy niewinny, a jednocześnie potężny Aius postanawia wejść na to terytorium, zderzy się twarzą w twarz z siłami poza jego zrozumieniem.

Godslap naprawdę wyróżnia się na tle innych niezależnych komiksów od momentu odwrócenia pierwszej strony. Komiksy to bardzo wizualne medium; Słowa, które są na stronie, są tak samo ważne jak wizualizacje. Jeśli oba te elementy mogą przyciągnąć twoją uwagę, jesteś gotowy na dobry czas. Godslap idzie ciężko, jeśli chodzi o wizualizacje, a Ricardo Jaime udowadnia, że ​​jest obecnie jednym z najlepszych artystów pracujących. Komiks dotyczy tego uderzającego białego i czarnego stylu, który z pewnością przypomina wielu słynnym komiksom Sin City.

POWIĄZANY:

50 najlepszych anime cyberpunk wszechczasów

Jest tu dużo Sin City, nie tylko dlatego, że komiks jest w kolorze czarno -białym, a tym samym Hearkens do tej słynnej pracy, ale także z powodu atmosfery otaczającej otoczenie Montpelier. Miasto jest jaskinią przestępców i czuje się bardzo zgodne z atmosferą nienazwanego miasta w Sin City. Są to miejsca niebezpieczeństwa, korupcji i oszustwa. Ktokolwiek wkracza na tego rodzaju terytorium, musi być gotowy do walki o swoje życie. Jednak Godslap dodaje trochę elementu science fiction, który wyróżnia go od komiksu Franka Millera.

Świat Godslap wydaje się znacznie bliżej klasycznego otoczenia cyberpunkowego niż cokolwiek innego. Cyberpunk już dzieli wiele elementów z gatunkiem noir, ale tutaj twórcy postanowili odejść od tych elementów i przejść bardziej w stronę rzeczy akcji. Samo imię, Godslap, już daje ci ślad tego, w czym jesteś. To gwałtowna opowieść o nadludzkich osobach, które zostały ulepszone na wyższy poziom dzięki postępom technologicznym, a także tajnej starożytnej technice, która sproszkają wszystko przed nim.

Pierwsze dwa wydania komiksu wykonują dobrą robotę, ustawiając świat i postacie. Historia nie jest szczególnie oryginalna. Postać Aiusa jest bardzo zgodna z innymi wybranymi, którzy nie byli świadomi otaczającego ich świata. I choć wydaje się to powtarzalne, świetnie wydaje się mieć kogoś, kto może zadać odpowiednie pytania. Jest to urządzenie narracyjne, które jest często używane, ale nie jest używane z jakiegoś powodu. Istnieje tajemnica otaczająca Aius i jego pochodzenie, ale już są wskazówki, jakie mogą być te pochodzenie.

Godslap czuje się bardzo pod wielkim wpływem nie tylko gatunek Cyberpunk i styl prezentacji mangi, ale także czerpie z gier wideo. Istnieją wskazówki dotyczące Boga Capcom, a nawet pewne ścisłe podobieństwa do fabuły Tekken, które z pewnością sprawi, że jakaś część publiczności poczuje się, jakby ta historia może być tak fajna i zabawna jak te. Jest jeszcze za wcześnie, aby ocenić postacie i ich głębokość, ale z pewnością wyglądają fajnie, niszcząc wrogów do miazgi z dobrym staromodnym uderzeniem.

Godslap obiecuje być historią pełną intrygi, akcji i tajemnicy, wszystkich niezbędnych elementów do opowiedzenia fascynującej i intrygującej historii. To jest słowo, które może zdefiniować cały projekt tak wcześnie, intrygujący. Jest tu duży potencjał, dzięki sztuce Ricardo Jaime, która naprawdę wyróżnia się jako najbardziej imponujący element komiksu. Postacie do tej pory spadają trochę po cienkiej stronie, ale z zaledwie dwoma problemami, jest tak wiele charakterystyki, które można zrobić w tak krótkim czasie.

W końcu Godslap przedstawia zabawny i intrygujący nowy początek nowej historii, która będzie próbowała skorzystać z komiksu, aby naprawdę opowiedzieć własną historię. Oczywiście zawsze jest zainteresowanie wyjście poza stronę i wylądowanie soczystej transakcji telewizyjnej lub filmu, ale byłoby całkiem fajnie, gdyby twórcy mogli skupić się na tworzeniu najlepszego komiksu, jakie tworzą. Uzyskanie adaptacji jest przyjemnym celem, ale podobnie jak w świecie mangi, tworzenie książki, która może sama być kompletna, powinno być na razie głównym celem.

Wynik: 8/10