Dlaczego dobrze jest, że Bilbo Baggins przegrał mecze?

Dlaczego dobrze jest, że Bilbo Baggins przegrał mecze?

Wiele rzeczy wydarzyło się przez przypadek. Na przykład penicylina została odkryta po tym, jak Sir Alexander Fleming przypadkowo zostawił danie Petriego w ciągu nocy w swoim laboratorium. To tylko jeden przykład. Tak więc, jeśli wypadki zdarzają się w prawdziwym życiu, gdzie naprawdę nie możemy kontrolować okoliczności otaczających nas, dlaczego nie miałyby się zdarzyć w fikcji, gdzie autor całkowicie kontroluje życie swoich bohaterów? Te wypadki są fikcyjne, ale w życiu samych bohaterów są prawdziwe, ponieważ penicylina była prawdziwa dla Fleminga. Dzisiaj porozmawiamy o jednym z tych wypadków, wypadku, który prowadził do zdobycia Bilbo Baggins. Dlaczego to było dobre? Czytaj dalej aby się dowiedzieć!

Fakt, że Bilbo Baggins przegrał mecze, podczas gdy w mglistych górach miał dwie korzyści. Po pierwsze, przyszedł w posiadaniu jednego pierścienia, chociaż nie wiedział, co to wtedy było; Po drugie, zapach dymu i światło meczu z pewnością przyciągnąłby wrogów, jak stwierdził sam Tolkien, więc w zasadzie - przegrana mecze uratowało życie Bilbo.

W dzisiejszym artykule dowiesz się, co dokładnie wydarzyło się, zanim Bilbo przegrał mecze i jak wszedł w taką sytuację. Następnie wyjaśnimy, dlaczego było dobrze, że tak się stało, i połączyć go z epilogiem tej historii. Trzymaj się nas, ponieważ ma dla ciebie kilka interesujących historii w dzisiejszym artykule.

Jak Bilbo skończył bez swoich meczów?

Kiedy Thorin, Bilbo, Gandalf i reszta firmy opuszczają Rivendell, postanowili przekroczyć mgliste góry. Tam byli świadkami odległej walki gigantów, zanim schronili się w zwykłej jaskini. Jednak w tej jaskini zostali schwytani przez gobliny; Dori, który droga niosąca Bilbo, został złapany przez goblina i w kolejnej walce Bilbo stracił przytomność i pozostawiono w ciemności jaskini, porzucony przez swoich towarzyszy. W Hobbit, Wydarzenia te zostały opisane w rozdziale V „Riddles in the Dark”, a oto, co Tolkien napisał o okolicznościach związanych z ciemnym przebudzeniem Bilbo:

„Kiedy Bilbo otworzył oczy, zastanawiał się, czy tak; bo było tak samo ciemne, jak z nimi zamknięte. Nikt nie był blisko niego. Wyobraź sobie jego strach! Nic nie słyszał, nic nie widział i nie czuł nic oprócz kamienia podłogi.

Bardzo powoli wstał i po omacku ​​na czworakach, dopóki nie dotknął ściany tunelu; Ale ani w górę, ani w dół, nie mógł nic znaleźć: nic wcale, nie ma śladu goblinów, bez śladu krasnoludów. Jego głowa pływała i daleki był od pewności, nawet w tym kierunku, w którym mieli się upadek. Odgadł tak dobrze, jak mógł, i czołgał się na dobry sposób, aż nagle jego ręka nie spotkała się z małym pierścieniem zimnego metalu leżącego na podłodze tunelu. To był punkt zwrotny w jego karierze, ale nie wiedział o tym. Włożył pierścień do kieszeni prawie bez zastanowienia; Z pewnością nie wydawało się to w tej chwili żadnego szczególnego użycia. Nie poszedł znacznie dalej, ale przez długi czas usiadł na zimnej podłodze i oddał się pełnej nędzności. Myślał o tym, że smaży bekon i jaja we własnej kuchni w domu, poczuł się w środku, że nadszedł czas na posiłek lub inny; Ale to tylko sprawiło, że był miarblerem.

Nie mógł myśleć, co robić; Nie mógł też pomyśleć, co się stało; lub dlaczego został pozostawiony; Albo dlaczego, gdyby został pozostawiony, gobliny go nie złapały; lub nawet dlaczego jego głowa była tak obolała. Prawda była taka, że ​​leżał cicho, poza zasięgiem wzroku i z umysłu, przez długi czas w bardzo ciemnym kącie.

Po pewnym czasie czuł się na swojej fajce. Nie było złamane i to było coś. Potem poczuł swoją torebkę i było w nim trochę tytoniu, a to było coś więcej. Potem poczuł mecze i wcale nie mógł ich znaleźć, a to całkowicie zniszczyło jego nadzieje. Równie dobrze dla niego, jak zgodził się, kiedy doszedł do zmysłów. Dobroć wie, co uderzające w mecze i zapach tytoniu przyniesie mu z ciemnych dziur w tym okropnym miejscu. W tej chwili poczuł się bardzo zmiażdżony. Ale klapując wszystkie kieszenie i czując się w całości na mecze, jego ręka pojawiła się na rękojeści swojego małego miecza-mały sztylet, który dostał z trolli, i o których całkiem zapomniał; Na szczęście gobliny to zauważyli, gdy nosił go w swoich bryczetach.

Teraz to wyciągnął. Świeciło blado i przyciemnieniem na jego oczach. „Więc to też jest elvish ostrze” - pomyślał; „A gobliny nie są bardzo blisko, a jednak nie wystarczająco daleko."

Ale jakoś był pocieszony. Noszenie w Gondolinie wykonane w Goblin-Wars było raczej wspaniałe, którego śpiewało tak wiele piosenek; I zauważył także, że taka broń zrobiła wielkie wrażenie na goblinach, które na nich nagle na nich natknęły się.

"Wróć?" on myślał. „Nie ma dobrego! Idź na boki? Niemożliwe! Idź naprzód? Jedyne do zrobienia! Wchodzimy!- Więc podniósł się i podniósł wraz ze swoim małym mieczem trzymanym przed nim i jedną ręką czującą ścianę, a jego serce całe tupot i pitter.

Teraz z pewnością Bilbo był w tak zwanym ciasnym miejscu. Ale musisz pamiętać, że nie było dla niego tak ciasno, jak dla mnie lub dla ciebie. Hobbits nie są podobni do zwykłych ludzi; a w końcu, jeśli ich dziury są ładnymi radymi miejscami i odpowiednio nadawane, zupełnie inne od tuneli goblinów, są one bardziej przyzwyczajone do tunelowania niż my, i nie łatwo tracą poczucie kierunku pod ziemią, gdy ich głowy wyzdrowiały po uderzeniu. Mogą też poruszać się bardzo cicho i łatwo chowają się i wspaniale wyzdrowieć przed upadkami i siniakami, a także mają fundusz mądrości i mądrych powiedzeń, których ludzie w większości nigdy nie słyszeli ani nie zapomnieli dawno temu."

- Hobbit, ROZDZIAŁ V: „Grzebki w ciemności”

Jak widać, Bilbo Baggins nie był w bardzo przyjemnej sytuacji. Był w ciemności, a jego dopasowany zniknął. Ale to okazało się dla niego dobre. Dlaczego?

Dlaczego było dobrze, że przegrał mecze?

Dlaczego więc było dobrze, że Bilbo Baggins przegrał mecze, kiedy obudził się w ciemności jaskini? Po pierwsze, wydaje się, że oszczędził mu życie. Był w ciemnym miejscu z określonym zapachem. Światło meczu, wraz z zapachem tytoniu i siarki (jak zamierzał oświetlić fajkę), z pewnością przyciągnąłoby coś w tej jaskini, prawdopodobnie goblinach, które już je zaatakowały. Jak pisze sam Tolkien, kto wie: „Co uderzające w mecze i zapach tytoniu przynieśli mu z ciemnych dziur w tym okropnym miejscu”. Bilbo zdał sobie sprawę, że wkrótce i w pewnym sensie był szczęśliwy, że był bez meczu.

Jeśli chodzi o drugi powód, jest przedstawiony na obrazie - a raczej zrzut ekranu - powyżej, który pokazuje Bilbo trzymającą jeden pierścień w dłoni. Podczas czołgania się przez jaskinię Bilbo znalazł „punkt zwrotny w swojej karierze, ale nie wiedział o tym”. Znalazł mały metaliczny śpiew, który wygodnie umieścił w kieszeni. Bilbo nie miał pojęcia, że ​​nosił ze sobą jeden pierścień, który okazałby się niezbędny do spisku Władca Pierścieni, Więc szedł dalej, dopóki nie znalazł Golluma, który wcześniej stracił to samo. Po meczu zagadek Bilbo ostatecznie użył pierścienia, aby oszukać Gollum, aby pokazał mu wyjście, ostatecznie uciekając.

I to wszystko na dziś. Mamy nadzieję, że dobrze się bawiłeś, czytając to i pomogliśmy rozwiązać ten dylemat. Do zobaczenia następnym razem i nie zapomnij za nami podążać!