Recenzja „Bad Candy” śmiech indukujący krwawość

Recenzja „Bad Candy” śmiech indukujący krwawość

„Nigdy nie wiesz, jakie sztuczki są w twoich smakołykach”, mówi jedna kolorowa postać w filmowcu Scott B. Hansen's Bad Candy, który miał swoją światową premierę na przerażającym festiwalu Picture Festival. I to stwierdzenie, które film bierze do serca. Nigdy nie wiesz, co dostaniesz ze złym cukierkiem, niezależnie od tego, czy to słodycze czy monety.

Bad Candy, napisane przez Hansena i Desiree Connell, rozgrywa się w Halloween Night w małym miasteczku, gdy DJ -ów chłodny Billy (Corey Taylor Slipknot) i Paul (Gremlins Zach Galligan) opowiadają niesamowite historie o regionie regionu. To, co następuje, jest doskonała, choć niedoskonała, horror, która żyje i oddycha na Halloween, z różnymi krwawymi opowieściami i jednym przerażającym klauniem, który pojawia się przez cały czas i sprawi, że makijaż kostium.

Uwierz mi, kiedy mówię, że ten klaun jest biegunowym przeciwieństwem uroczego Halloweenowego Sam Trick 'Tree. Gdybym widział tego głupca stojącego na poboczu drogi z znakiem „Zabawa ze mną”, poprowadziłbym go.

Jednak diabelski klaun i Sam są bardziej podobni niż wyglądają.

Zdjęcie Hansena wyciąga znacząco z Trick 'R Treat, prawie do tego stopnia, że ​​jest zbyt oczywisty. Oba obejmują tajemniczą, kostiumową postać, która pojawia się w wielu opowieściach. Oba filmy zawierają opowieści o szanowaniu praw Halloween i reperkusji ich ignorowania (każdy film ma wczesną scenę, w której niegrzeczne dzieci chwytają więcej niż zalecana ilość cukierków na pierwszych schodach i odkrywa, że ​​nie jest tak słodka). I oczywiście oba mają cudownie niesamowitą atmosferę Halloween.

Bad Candy to jeden z tych filmów, który bez względu na sezon, niezależnie od tego, czy pada deszcz, śnieg, czy twój dom jest w nim zmieciony jak Dorothy, wszystko, co musisz zrobić, to założyć, a poczujesz się tak, jak poczujesz się tak Jeśli jesteś owinięty w ramiona samej wielkiej dyni. Jeśli jeden dział w Bad Candy zasługuje na specjalne uznanie, jest to cała ekipa projektowania produkcji. To nie jest inne horrory, które próbowały i nie udały się uchwycić niesamowitej atmosfery Halloween. Pod tym względem obraz prawie spełnia wysoki standardowy zestaw Trick 'R Treat, ze światem całkowicie opanowanym przez upiory, gobliny i jednego okropnego klauna zabójcy. Lair klauna jest sam w sobie spektakl, przypominając mi Lair Oogie Boogie z Nightmare przed świętami Bożego Narodzenia w każdym aspekcie, kolorowy i złowieszczy.

Specjalne efekty makijażu Wayne'a Andersona zasługują również na rundę uznania. Oprócz przerażającego klauna, który czai się wokół-gardzę go obrazem Hansena jest pełen potworów i maniaków, z których wszystkie są pięknie wykonane i kazały mi krzyczeć: „Niech żyj praktyczne efekty!„Jeden diabelski gargulca i jedno z najbardziej niezwykłych stworzeń w roku podczas biegania dyń. Musiałem zatrzymać się i wsunąć gałki oczu z powrotem do głowy po obejrzeniu grupy ludzi biegających po niebezpiecznym polu z dyniami na głowach. To, co Hansen i jego załoga robią z efektami w złym cukierkach, jest niczym zdumiewającym, biorąc pod uwagę skromną produkcję, do tego stopnia, że ​​niewiele efektów cyfrowych, zwłaszcza w narracji, w której pojawiają się wyobraźni rysunki małej dziewczynki, grożą tanio zdjęcie w porównaniu.

Chociaż nie każda opowieść w Bad Candy jest jawnym cząsteczkiem, większość z nich jest, a zagorzałe miłośnicy horrorów okrążą krew, która rozpryskuje ekran w kółko. To dziki film, w którym żadne tabu nie jest bezpieczne. Dzieci są rozdarte. Śliczne wróżki zostały zgryzowane. Istnieje nawet cała narracja o nekrofilii i odpowiedzi jednego robotnika na to, że nie ma gorącej randki w Halloween. Jeśli Trick 'R Treat jest studentem honorowym, Bad Candy to niegodziwy bliźniak, który został umieszczony na strychu, aby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo.

Lubimy antologie horrorów, ponieważ zwykle zawierają trochę dla wszystkich, a nawet jeśli są to worka mieszana, zawsze jest co najmniej jeden kubek Reese na każdą okropną kukuonkę cukierkową. Złe cukierki nie jest wyjątkiem. Niektóre historie są pysznym ugryzieniem krwawego i szalonego jak diabli, ale inne mają do nich kredową, niezadowalającą pustkę. Spójrz na siebie, Candy Corn! Większość z was zgodzi się, że najlepsze horrory zawierają cztery do pięciu opowieści. Mimo to złe cukierki są jak najwięcej kęsów w torbie, co podważa wiele historii, ponieważ nie ma wystarczająco dużo czasu, aby docenić smak, zanim wepchniemy się w inną historię. Ponieważ niewiele części złych cukierków pozwala na rozwój postaci lub fabuły, większe i bardziej krwawe kawałki, takie jak bieg dyniowy, wyróżniaj się najwięcej.

Od czasów arcydzieł takich jak Creepshow, horrory antologie stały się bardziej pomysłowe dzięki pakietowi strachu, ale na przykład, ale złe cukierki również tu nie są. Choć ujmujący jak Galligan jest w pracy, ani on, ani Taylor nie są bardzo przekonujący, jak nasi gospodarze, chłodno Billy i Paul. Nie pomaga to, że komedia w złych cukierkach w przeważającej części czuje się tak wymuszona, jak sąsiad przeciw halloweenowi mamroczącym „Happy Halloween”, gdy odbierają drzwi. Wiele antologii poświęca również czas na wprowadzenie historii, ale złe cukierki, podobnie jak Trick 'R Treat, przyjmuje połączony styl, w którym każda historia w mieście ma niewielkie linki. To ekscytująca koncepcja, ale skrypt Hansen i Connella udaje się tylko zaoferować nam zamglone powiązania z każdą historią, dzięki czemu wszechświat czuje się bardziej rozdrobniony.

Bad Candy to to uczucie, które masz, gdy wracasz do domu po podłodze i rzucasz całą swoje cukierki na podłogę. Jest ten gigantyczny bar czekoladowy. Kilka jabłek. Film ma wzloty, które wydają się sprintować po ulicach obok ozdobnych domów w październiku i upadki, które czują się jak siedzenie nad toaletą z bólem brzucha po zjedzeniu zbyt wielu słodyczy. Jest daleki od bezbłędnego, ale ma wystarczająco fascynującą historie, wywołując śmiech i upiorność, aby zabrać cię do Halloween, gdy tylko się pojawia.