Recenzja „opuszcza” Nieudana szansa na potencjalnie intrygującego nadprzyrodzonego horroru-thrillera

Recenzja „opuszcza” Nieudana szansa na potencjalnie intrygującego nadprzyrodzonego horroru-thrillera

Najnowszy import Shuddera zatytułowany „Leave”, który zaczyna się od dziś streasing, to norweski horror, głównie w języku angielskim, a przesłanka wydaje się obiecująca na papierze: Pewnej nocy, umundurowany gliniarz (Clarence Smith) znalazł opuszczone płaczące dziecko (Oliver Haukeland Krossøy) na cmentarzu owiniętym tkaniną ozdobioną satanistycznymi symbolami. Szybko do przodu do dwóch dekad później dziecko dorastało jako młody dorosły o imieniu Hunter White (Alicia von Rittberg z telewizji „Boting Elizabeth”), gdzie policjant wychował ją jak własną córkę.

Po wyniku swojego testu DNA Hunter jest zdeterminowany, aby wyśledzić swoje pochodzenie i to zrobić, kłamie dla swojego adoptowanego taty, że wychodzi na studia w Georgetown, ale w rzeczywistości leci do Bergen w Norwegii, aby znaleźć swoją biologiczną matkę matkę. Używając koca i srebrnego naszyjnika z odwróconym krzyżem jako wskazówki, misja Huntera prowadzi ją do wokalistki metalowo-rockowego zespołu o imieniu Cecilia (Ellen Dorrit Petersen), który może, ale nie musi, być jej biologiczną matką.

Ale okazuje się, że jej mamą jest Anna Norheim (Maria Alm Norell), a jej tata nazywa się Kristian (Morten Holst) - obaj członkowie zespołu, którzy kiedyś byli kochankami. Jednak incydent miał miejsce, gdy Kristian znalazł się w więzieniu po rzekomym zamordowaniu Anny i spaleniu kościoła w środku.

Hunter wkrótce odkrywa o rodzinie jej matki, w tym dziadka Torstein (Stig R. Amdam), Stian (Herman Tømmeraas), Lilian (Ragnhild Gudbrandsen) i Olav (Gerald Pettersen). Mieszkają gdzieś daleko na zacisznej wyspie, a w rodzinie Norheim jest coś dziwnego. Hunter spotyka także siły nadprzyrodzone, pozornie próbujące jej odstraszyć, ale jest wytrwałe w odkrywaniu prawdy o swojej matce.

„Urlop” to powolne oparzenie i nie mam nic przeciwko takiego podejścia w horrorze, o ile wypłata uzasadnia cały gromadzenie się. Szkoda, że ​​tak nie jest tutaj jako Alex Herron, debiutującym w reżyserii z funkcji po spędzeniu ostatnich dziesięcioleci na teledysku i filmach telewizyjnych, przeciąga historię dla większości filmu prawie dwugodzinnego środowiska wykonawczego.

POWIĄZANY:

Wszystkie 22 dożywotnie horrory

Ciągnie i ciągnie stolicą „D”, w której jesteśmy zmuszeni znosić rozczarowująco przyziemnie sceny Huntera, robiąc własne amatorskie śpiące. Film w dużej mierze opiera się na Alicii von Rittberg, aby odnieść swoją rolę Huntera, ale podróż jej postaci dziwnie nie ma napięcia i dramatycznego napięcia, nie mówiąc już o przerażającym poczuciu strachu.

To nie jest tak, że film nie ma niezbędnych elementów horrorów, takich jak obowiązkowe przerażenia skokowe, rzeczy, które są w nocy, (Sjur Aarthun) Moody Commatography (Jamie Christopherson) złowieszcza partytura i ponure lokalizacje i ponure lokalizacje. Herron uderzył także w dziwne sekwencje snów, które Hunter od czasu do czasu cierpiał na koszmar, ale to, co mogło być atmosferyczną estetyką wizualną, nie wywołuje poczucia makabry i strachu.

Ale film jest ledwo przerażający i nigdy nie czułem, że istnieje poczucie niebezpieczeństwa lub scenariuszy wysokich stawek, mimo że Hunter jest prawie sam w swoim dążeniu do odkrycia prawdy. A biorąc pod uwagę, że film odbywa się głównie w Norwegii, spodziewałem się horroru, który jest wyjątkowo norweskim stylem, ponieważ reżyser sam pochodzi. Nie wspominając już o „Pozostawie” jest koprodukowane przez Tommy'ego Wirkola, innego norweskiego najbardziej znanego ze swojej kultowej klasyki, w tym „Dead Snow” i „Hansel & Gretel: Witch Hunters.'

A jednak żadna z nich nie ma znaczenia, odkąd Herron ukształtował swój film jak jeden z tych horrorów w stylu ogrodowym w stylu hollywoodzkim związanym ze wszystkimi rzeczami satanistycznymi, nadprzyrodzonymi i chrześcijańskimi prosto z linii montażowej. Scenariusz Thomasa Moldestada jest slapdash, a wszystkie momenty Slack Connect-the-Dots mogłyby zebrać tylko finał trzeciego akt, który najlepiej opisać jako „antyklimatyczne.„Spodziewałem się czegoś szokującego lub zaskakującego, że nie widziałem, żeby to nadchodzi, ale kiedy prawda ujawni się, to, co mamy tutaj, jest tylko bezwładną wypłatą.

Wracając do części aktorskiej, widzę, że Alicia von Rittberg stara się jak najlepiej sprawić, by rola osoby z zewnątrz rozumiejąca wszystko w obcym kraju. Ale jest tylko tyle aktora, gdy słaba postać łukująca. Reszta obsady jest równie zapomniana, z wyjątkiem obrotu wspierającego Hermana Tømmeraas jak przerażający Stian i Stig r. Autorytarna rola Amdama w patriarchy rodzinnej.

POWIĄZANY:

50 najlepszych horrorów psychologicznych wszechczasów

Szczerze mówiąc, „urlop” ma duży potencjał, aby przekształcić to w niepokojące nadprzyrodzone horror-thriller. Gdyby tylko Alex Herron i scenarzysta Thomas Moldestad mogliby nam dać coś, co możemy emocjonalnie zainwestować w trudną sytuację Huntera Alicii von Rittberga, tajemnice i horrory, utrzymują nas do końca.

Wynik: 4/10